@ruskizydek: jeśli chodzi o koncerniaki, to dla mnie wszystkie jeden pies, a że ostatnio budżet tylko na takie pozwala, to biorę takie, które akurat są na promocji xd
@drjaszczur: w tym tygodniu dużo piwa piłem, trochę w darta grałem i dużo w fabryce smrodu pracowałem, a w przyszłym tygodniu mam w planach zgoła to samo, tylko trochę więcej pracy, bo i w sobotę się wybieram
@drjaszczur: zrób co uważasz za fajne ;) Też zaraz chyba pójdę na spacer, tylko podładuję telefon żeby sobie muzyki posłuchać. A co do Astry, to pewnie nie omieszkam opisać wrażeń na wykopku ;)
Ten nitro to jest jednal sprzedajna pała. Panna w piosence źle wymawiała słowa po hiszpańsku, to ją zjechał od góry do dołu, teraz się zafunflował z tym całym teamem x, poczuł z tego pieniądz i nagle nie w aferze kamerkowej on nie ma zdania. Chłop, co rzucał #!$%@?, bo natsu źle wymawiała słowa w piosence, teraz mówił „no ok, to było kilka lat temu, robiła co robiła” Nikim tak nie gardzę w
@Mzil: on już nawet poniekąd to zrobił, toć parę lat temu cała ta jego ekipka jeździła po jego matce jak po #!$%@?, a ten przyklaskiwał i cieszył ryja. W końcu to tylko żarty ( ͡°͜ʖ͡°)
Wytłumaczcie mi, skąd ten hejt na osoby wykształcone wśród pracowników fizycznych? Jak ktoś #!$%@? jak robol, to przecież nikogo, kto ma dyplom, to nie obchodzi i nie zastanawia się nad tym, ile zarabia, jakie ma wykształcenie, jakie miał oceny itd. Co więcej, ludzie cenią wykwalifikowanych fachowców. A kiedy ktoś po uniwersytecie skończy źle i zarabia mało, to zaraz "klasa pracująca" szydzi z niego ile się da XD
@Sok_Mandarynkowy: robiłem kiedyś fizycznie u prywaciarza, już #!$%@? o to w jakiej branży. Zatrudnił się u nas pewnego razu były adwokat, coś tam mu się w życiu rypło i takie tam, więc złapał się czegokolwiek. Robotę robił bardzo dobrą, podobało mu się i wszystko było git, aż do momentu kiedy szefu postanowił go zwolnić bo, uwaga, "jest za mądry do tej roboty" xD
@Slover: najlepiej, to jest jak sobie siedzisz i przypadkiem ci się tak "cmoknie" ustami, bo nie wiem, na przykład próbujesz sobie coś spomiędzy zębów usunąć, a ten gałgan przybiega bo myśli że go wołasz (。◕‿‿◕。)
@Slover: wielka płyta to masakra, mieszkałem przez półtora roku w czymś takim, psy to było nic, najgorsze były niespodziewane, nawet kilkuminutowe napady kichania sąsiada w środku nocy xD
@Megawonsz_dziewienc: ja w wielkiej płycie raz miałem tak, że siedziałem sobie na tronie i z piętra wyżej dobiegł do mnie radosny, kobiecy krzyk "Marcin, mam okres!" i tak samo jak ty, domyślając się skąd ta radość, odkrzyknąłem "gratulacje!", ale odpowiedzi się niestety nie doczekałem xD