Hiehie. Moja kobieta z #depresja #borderline, będąc w czwartym miesiącu ciąży zostawiła mnie xd na #!$%@? się człowiek stara... #zwiazki #zalesie Powód? Bo mam wieczne oczekiwania (że rzuci palenie bedac w ciąży), bo mam pretensje że mnie oszukała że nie pali, bo spotykając się z bratem i bratowa nie pisałem z nią tak "intensywnie jak zawsze" (mimo że ona spotykając się ze swoimi przyjaciółkami sama nie odpisywała mi), bo wiecznie "się
@chlebowke: obecna sytuacja jest Twoja wina mirku niestety. Jasne, ona ewidentnie jest #!$%@? ale to nie jest tak ze Ty o tym nie wiedziales. Teraz musisz wziac na klate konsekwencje swojego wyboru. Postaraj sie zeby zabrać jej to dziecko i wziac to na klate. Wspolczuje, ale #!$%@? ziomek, mysl nastepnym razem
@chlebowke: ej pierwsze co zrób to testy na ojcostwo jak już urodzi. Serio, nie daj się #!$%@?ć w lewego dzieciaka. Jeśli wyjdzie że nie Twoje - jesteś odratowany, wolny, wygrałeś życie.
#zwiazki Murki, pomocy. Moja dziewczyna jest w 10 tygodniu ciąży. Dowiedzieliśmy się w 6 TC, po czym powiedziała że rzuca palenie. Jak się okazalo dziś, #!$%@?. Pali, pali około 5 papierosów dziennie bo "z racji że wcześniej dużo paliłam (1paczka dziennie), takie rzucenie palenia może negatywnie wpłynąć na ciążę". Wiem że ten argument jest #!$%@? warty... Pomóżcie mi proszę jak ja mam jej przemówić do rozumu żeby przesyła palić to gówno. Ps,
Przez 2 dni pracowałem po 12 godzin, wracałem na noc do dziewczyny. W niedzielę rano wstałem o 7, dziewczyna spala, w wolne dni zazwyczaj wstaje o 10-13. Postanowiłem że nie budząc jej pojadę do domu, zrobię co mam zrobić, w tym posprzątam i umyje swoj samochód którym ona sama wozi swoją dupę gdy jestem w pracy, po czym wrócę do niej zeby spędzić miło popołudniem bo wieczorem (tj. 20)
I od rana (10.30) inba, i to podobno #!$%@? z mojej winy.
Ty wyszedłeś z domu rano? TY! Ciebie nie było jak się obudziła? CIEBIE! Tobie nie mogła truć dupy od momentu przebudzenia? TOBIE!
WSZYSTKO TWOJA WINA... zadziało się w jej głowie i teraz żadne racjonalne argumenty nie dotrą zwłaszcza jak masz rację bo to by oznaczało, że #rozowypasek musi przyznać się do błędu
Rozważam czy wrócić po pracy do domu i #!$%@? do rana w divinity original sin 2, czy jechać do dziewczyny po lodzika z brakiem możliwości powrotu do domu żeby grać. Jutro znowu jadę do pracy. Pomóżcie!
To mój pierwszy wpis drogi pamiętniku. Wiem że #nikogo, ale bedo #gorzkiezale.
Godzina 17.30. #warszawa, jadę tramwajem na studia. Wsiada sebix, za nim sebix2. Krótkie spodnie. Czapka bejsbolówka. Bluza z błyszczącego materiału. W ręku telefon mało znanej, za to popularnej marki. Umc umc. W drugiej jakieś kuflowe czy inne pomyje w puszce.
Rozumiałbym. Szanował. Może i kochal.
Ale jaką ludzką #!$%@?ą trzeba być żeby wsiadać do tramwaju z papierosem
cóż, takich można wychować tylko w jeden sposób - lejąc z liścia po mordzie. Agresja to ostatnie z moich imion, ale już kilkukrotnie tłumaczyłem takim osobnikom zasady kultury ( ͡º͜ʖ͡º)