@Scarface83: No wiem, ale boję się, że mi się za bardzo spodoba i będzie tylko gorzej potem. Skonsultowałbym się z lekarzem lub farmaceutą, ale do wizyty jeszcze trochę, ehh
@Gzyro: Rozumiem, ale ja nie chcę brać tego rekreacyjnie. Chcę spróbować na nerwicę lękową, depresję i natrętne myśli, bo nie mogę już nawet wyjść z chaty.
@zakomputerowany: nie próbowałem i nie wiem co to jest, ale antydepresanty mi niedużo pomagają, bo podłożem moich problemów są raczej zaburzenia osobowości i wypaczone mechanizmy wyrobione latami w p-----------m, dysfunkcjonalnym domu. Tak, wiem, że benzo też mnie nie wyleczą, ale może dadzą chwilę ukojenia i pozwolą chociaż wyjść z domu do ludzi i zacząć normalnie funkcjonować.
@Jakis_Leszek: No dobra, z lękami i atakami paniki pomagają. Wszystkie inne skrzywienia jednak pozostają - poczucie wstydu, niska samoocena, zamartwianie się, stany depresyjne, brak motywacji. Benzo też tego nie wyleczy, ale musze jakoś zacząć wychodzić do ludzi.
@Jakis_Leszek: Wiem mirku, ehh. No nic, zapytam psychiatry, ale wątpię, że się zgodzi. Za duża odpowiedzialność, przedawkować można, trzeba uważać na interakcje itd. A tak dajesz pacjentowi ssrajki i nara, najwyżej mu się siurek nie będzie podnosił, ale kogo obchodzi jakiś przegryw.
myślę, że siedzi w chacie, bo jest to dla niego bezpieczna przystań :)
@Warzone61: Masz rację, tylko moja strefa komfortu już na tyle się skurczyła, że nawet w domu czuję się źle. Myślę, że benzo pomoże mi na chwilę wyłączyć myśli i w końcu zacząć żyć. Niech to będą chociaż pojedyncze dni, nie mam zamiaru brać tego codziennie i przez długi okres.
No właśnie nie wiem, jeszcze nigdy nie brałem
@Jakis_Leszek: No dobra, z lękami i atakami paniki pomagają. Wszystkie inne skrzywienia jednak pozostają - poczucie wstydu, niska samoocena, zamartwianie się, stany depresyjne, brak motywacji. Benzo też tego nie wyleczy, ale musze jakoś zacząć wychodzić do ludzi.
@Jakis_Leszek: Boję się tych inhibitorów MAO, ehh. Wszystkiego się boję, czemu jestem taką p---ą...
@Warzone61: Masz rację, tylko moja strefa komfortu już na tyle się skurczyła, że nawet w domu czuję się źle. Myślę, że benzo pomoże mi na chwilę wyłączyć myśli i w końcu zacząć żyć. Niech to będą chociaż pojedyncze dni, nie mam zamiaru brać tego codziennie i przez długi okres.