Kasiu. Jak się nazywa męski narząd rozrodczy? Eee... no ten, no... pppp... - próbuje sobie przypomnieć Kasia. P---s! - krzyczy Jasio. Na to Kasia z ulgą:
- Przepraszam wysoki sądzie, ze stresu pocę się jak czarnuch na polu bawełny. - Nic nie szkodzi, mam powtórzyć pytanie? - Tak - Czy przyznaje się Pan do rasistowskiego zachowania w pracy? #heheszki #dowcip #suchar