Może dlatego, że serwują #!$%@? żarcie w kosmicznych cenach? Pół porcji na festiwalu za 15zł/szt gdzie 90% kanapki to byle jaka bułka i kapusta kiszona? Parę plasterków owszem przyznam smacznej wołowinki, która zwyczajnie ginie pośród tej kapuchy i jakiegoś sosu? Wersja z rukolą identycznie, samo zielsko.