Dopóki w polskim społeczeństwie będą dominowały tego typu postawy pochodzące chyba jeszcze z komunizmu, to trudno mówić o jakiejś liberalizacji gospodarczej.
Państwo to oni? Dopóki nie zrozumiemy, że to my tworzymy to państwo, a nie jacyś oni, to nie ma szans na budowę wolnego społeczeństwa obywatelskiego...
Przeczytałem ubezpieczeniowy program UPR i zastanawia mnie jedno: skąd liberalne państwo weźmie pieniądze na sfinansowanie dziury, która zostanie po systemie bismarckowskim? Czy ktoś to
http://en.wikipedia.org/wiki/Swedish_rounding