Boję się śmierci-"nie istnienia". Nie mogę pogodzić się z tym że za kilkadziesiąt lat mnie już tu nie będzie, że ominie mnie tyle wspaniałych wydarzeń np. kolonizowanie kosmosu. Przez te lata które mi jeszcze pozostały nie będę mógł wykorzystać nawet kliku procent rozrywek i wydarzeń które oferuje mi cywilizacja i przyroda. Umrę, a świat będzie gnał do przodu tak jakby mnie tu nigdy nie było. Żyjemy zdecydowanie za krótko.... Jak sobie z
@zoozgive: ja mam na to sposób. Powiedziałem bliskim, żeby po mojej śmierci pochowali mnie bez trumny, a nade mną zasadzili sosnę. Dzięki temu część cząsteczek z moich rozkładających się zwłok przeniknie do rosnącej sosny. Mimo że to niewiele, to zawsze to w pewnym sensie reinkarnacja. Dzięki temu jestem spokojniejszy - wyobrażam sobie, że ta sosna będzie towarzyszyć ludzkości w ważnych momentach - np. przy tej kolonizacji kosmosu. Albo nawet lepiej
Mimo, że wydarzenie bardzo znane to i tak warte wspomnienia. Na początku grudnia 1952 roku, na skutek gęstej mgły, doszło do znaczącego obniżenia temperatury w Londynie. Warunki atmosferyczne zmusiły mieszkańców miasta do większego niż zwykle zużycia węgla w celu ogrzania swoich mieszkań. Zwiększona emisja gazów z Londyńskich kominów, wzmożona aktywność elektrowni węglowych na terenie miasta, oraz kolejne zmiany warunków atmosferycznych doprowadziły do powstania gęstego i niezwykle trującego smogu, który utrzymywał się nad
z fb. #coolstory Taka sytuacja. Siedzę sobie w kawiarni. W towarzystwie laptopa konsumuję szarlotkę i popijam ją obrzydliwą kawą z pianką z soi modyfikowanej genetycznie. Jestem gdzieś tak w połowie ciasta, gdy tymczasem do mojego ukrytego w kącie dwuosobowego stolika podchodzi kelner. - Przepraszam, długo pani jeszcze zejdzie? Rozglądam się. W drzwiach kawiarni stoi 15-osobowa grupa (wiek 65+). - Siedzę tu od 10 minut. Jest południe. Już zamykacie? - Pytam.
Jeśli nie chcesz widzieć moich wpisów, dodaj ten tak na czarną listę >> #qballcontent
Gdy byłem mały mieszkałem na wsi, mieliśmy tam tylko jeden sklep spożywczy, który reklamował się wielkim hasłem: "TU KUPISZ WSZYSTKO". Jako, że od dziecka byłem śmieszkiem poza kontrolą, często chodziłem tam z kolegami i w myśl hasła z szyldu prosiłem o abstrakcyjne towary.
hej orientuje się ktoś jaki jest najlepszy sposób na wybielenie zębów (w sensie cena/jakość), ewentualnie polecić jakieś miejsce w Warszawie gdzie mogę to zrobić? bo po krótkim przeglądaniu googla jestem bardziej skołowany niż byłem - ceny od 300 do 1200 metody takie same...
@maurocantoro: jest jedna skuteczna metoda, efekty dobre i działa nawet pomimo tendencji do gromadzenia kamienia. Niestety u nas w kraju mało osób umie korzystać z tego środka ( ͡°ʖ̯͡°)
Rosyjscy patrioci takimi autami demonstracyjnie przyjeżdzaja do Polski (zdjecie zrobione w Braniewie).
Czy Waszym zdaniem to nic takiego i powiniśmy byc tolerancyjni na inne widzenie historii i obecnosc symboli zwiazanych z komunizmem w Rosji czy jednak trzeba sie starać dać im do zrozumienia ze sierp i młot nie sa u nas dobrze widizane bo kojarzą sie ze smiercia i zesłaniem setek tysiecy Polaków i wymagac aby w Polsce ich nie eksponowali.
Mam problem ze slangiem kulturystycznym. Co znaczy "masa"? Chodzi o masę mięśniową czy ogólną wagę ciała? Np. w stwierdzeniu "po pierwsze zwiększ masę" albo "ja teraz robię masę/jestem na masie".
@Goryptic: chodzi tu o znanego polskiego gangstera Jarosława Sokołowskiego ps. "Masa", objętego programem ochrony świadków. Zwiększ masę = zwiększ Jarosława Sokołowskiego.
Jak nazywacie uderzenie tą częścią buta? Niedawno spotkałem się z nowym określeniem i jestem ciekawy czy dużo ludzi go używa. Zaznaczcie opcję, która jako pierwsza przychodzi wam do głowy.