
namientko
Mariusza odwiedził jakiś sąsiad z spółdzielni. Poinformował go że ma 2 tygodnie żeby ogarnąć burdel bo inaczej się go "pozbędą" z bloku xd Korkin klasycznie zwalał wszystko na Jacka, że on w całej chacie bałagan zrobił, styropian #!$%@?ł itd. Dodatkowo się musiał poskarżyć że się zrzygał XD Z siebie oczywiście zrobił czyścioszka i porządnego obywatela, teraz siedzi i co parę minut sam do siebie gada "a taki był porządek". Ja to jestem





































