6 marca 1902 roku powstał najlepszy klub na świecie. Jestem dumny, że mu kibicuję od ponad 10 lat. Na dobre i na złe - Hala Madrid 乁(♥ʖ̯♥)ㄏ #realmadryt #mecz #pilkanozna
Mircy, wszędzie słyszę, że gospodarka umiera, ale patrząc po znajomych widzę, że wszyscy raczej dzięki pandemii zaoszczędzili, bo wydają dużo mniej, a nie ma ona większego wpływu na ich zarobki. Zdaję sobie sprawę, że jest to bańka pracowników umysłowych w dużych miastach, stąd pytanie do Was. I prośba o komentarz opisujący stopień wpływu. #gospodarka #kiciochpyta #przegryw czy #wygryw
Jak pandemia wpłynęła na Twoją sytuację finansową?
Mirki i Mirabelki! Oto i obiecane #rozdajo z serią Fighting Fantasy :)
Do zgarnięcia wybrany tytuł z tej serii gier paragrafowych, która wchodzi na sklepowe półki już 16 września! Zwycięzca otrzyma grę przed premierą i będzie miał do wyboru który tytuł woli: Czarnoksiężnika z Ognistej Góry (klimat fantasy) czy Dom pełen zła (klimat horroru).
Oglądam Ararat-Omonia, 24. minuta i na razie bez bramek, ale był już strzał w aut Ormian i centrostrzał (niecelny) Cypryjczyków. Ararat ma dwóch murzynów, więc pewnie przejdzie i zagra z Legią. #mecz
To Europa - ale 20 milionów lat temu, w miocenie. Morze szumiało wtedy w Polsce na południu. Klimat był ciepły i łagodny. Rosły palmy, a na rozległych, podmokłych obszarach gromadziła się substancja organiczna, przekształcona później w węgiel brunatny. Rekonstrukcja - Ronald Blakey, Colorado Plateau Geosystems, Inc.
Parafia pw. św Rodziny w Lublinie mogłaby transmitować na żywo msze święte na YT ale według regulaminu youtube potrzebuje min. 1000 subskrypcji. Może ktoś wspomoże osiągnąć ten cel? :) To jedna z największych parafii w Lublinie.
@droid43210: Dwie karty SIM, jedna zablokowana hasłem, na drugiej nic nie ma. Jak włożyłem swoją kartę do telefonu to włączony tryb samolotowy i w kółko odpala się konfiguracja... Chyba bez #wykopefekt będzie ciężko...
Temat wywózki cegły z Ziem Zachodnich do odbudowy Warszawy jest na naszych, wciąż stosunkowo nowych terytoriach, kontrowersyjny. Dziś oburzamy się o to, że wiele zabytków które przetrwały w Szczecinie, miały szansę na odbudowę we Wrocławiu, były jeszcze całe w Głogowie, Legnicy itd. zostało rozebranych i wywiezionych na wschód. We Wrocławiu do dziś można znaleźć szyny którymi wózki z cegłą były prowadzone w punkty wywózki. Nie ma nic przyjemnego w oglądaniu starych zdjęć na których widać, że dało się coś odratować ale dziś w tym miejscu stoi betonowy klocek przychodni, pawilon handlowy czy blok z wielkiej płyty.
A teraz cofnijmy się 72 lata wstecz. Stalin zdecydował, że zachodnia granica Polski będzie przebiegała wzdłuż Odry i Nysy Łużyckiej, nie Kłodzkiej jak chciał Churchill który przekonywał do takiego rozwiązania Amerykanów. Do terytorium Polski włączono (z większych miast) cały Wrocław, Legnicę, Głogów, Wałbrzych, Zieloną Górę, Piłę, Słupsk i w sumie nie wiedzieć dlaczego leżący na zachód od Odry Szczecin (którym Stalin i jego następcy szczuli jednych i drugich przez następne 45 lat). A mowa tu tylko o pasie zachodnim, z pominięciem Prus Wschodnich które miały nieco inną sytuację tak narodowościową jak i związaną z infrastrukturą. W każdym razie, Stalin zdecydował. Przez pierwsze chwile tylko jego słowa były gwarancją granic dlatego ludzie którzy przyjechali tu jako polscy pionierzy nie czuli się na tyle stabilnie żeby od razu odbudować miasta, z resztą po co odbudowywać po Niemcach (o ile na Dolnym Śląsku to już minęło, to na Warmii w wielu miejscach ten tok myślenia jest nadal popularny). Nie wiadomo, czy za dwa lata granice znów się nie zmienią (po cichu każdy na to liczył, w końcu ludzi wywłaszczono z majątków na Kresach), nie wiadomo czy warto się brać tu za cokolwiek a Stolica leży w gruzach. Może więc warto, zanim wrócą tu Niemcy, skorzystać z okazji i tą cegłą odbudować to i owo? Po co ma leżeć.
I tak, moi drodzy, poniemiecka cegła odbudowała Warszawę. Nikt wtedy się nie pieścił. Z dzisiejszej perspektywy łatwo mówić, że coś można było odbudować lub że brak odbudowy czegoś był architektoniczną zbrodnią. Pewnie był. Ale dwa miesiące, pół roku, czy rok po wojnie nikt nie myślał o poniemieckich nieruchomościach z sentymentem. Aby odbudować co niektóre zabytki trzeba było się nieźle napocić przed władzą ludową i udowodnić, że mają one polskie korzenie lub motywy, doszukiwano się ich na siłę w wielu miejscach, budynkach czy całych stylach architektonicznych.