@Savire510: Różnie. Lubię postaci z gier, ale i z anime coś się znajdzie <3

@CzerstwaBulka: Dumna.

@ciasteczkowy_otwur: Nie jestem zdziwiona, ja ostrzegam :D

@oporopowrotnik91: Pierwsze zdanie. Na korytarzu, gdzie było ciemno.

@przedstawicielZwierzat: #przypal

@oporopowrotnik91: Korytarz: długie pomieszczenie, które prowadzi do innych pokoi. Moja sąsiadka tam była, ponieważ inny domownik otworzył jej drzwi, by mogła odebrać swoją paczkę, którą zostawił u nas kurier, bo ona była w pracy.

@UpadlySzczur: W takim razie *z fragmentów*

@krykoz: To na pewno nie jest pokemon, bo musiałby należeć do pierwszej generacji.

@Kaiborr: Ale to była prawdziwa figurka! (╯︵╰,) nie tylko ja ją pamiętam.

@Kaiborr: Właśnie też dobrze znam pokemony, dalej gram i jeśli to byłby pokemon, znalazłabym bez problemu. Jednak dlaczego to coś było wśród innych, normalnych figurek? Były sprzedawane w plastikowych wytłoczkach, więc na pewno należał do zestawu. Mógł wyglądać trochę inaczej niż pokazuje rysunek, ale to prawie 20 lat :D

@ReY1990: Stylem mogłoby się zgadzać, ale wciąż nie to :/

@szteniu: Zbyt nowa generacja. Tam miałam figurki tylko z pierwszej. Myślę jeszcze, że to mogła być jakaś postać z innych gier nintendo.

@ReY1990: Sprawdzę. Naprawdę chce wiedzieć czym bawiłam się jako dziecko :D Coś o podobnym wyglądzie było w grze Sonic, jako bonus na zasadzie tamagotchi. Też duża głowa, małe oczka i ciałko... Tylko to inna firma :I