Siostrzenica ostatnio zapytala sie moich rodzicow, czy przyjade z nimi nastepnym razem. No nie powiem - bylo to bardzo mile. Zwykle nie odwiedzam kuzyna, bo mi psycha siada, ale trzeba bedzie sie zmobilizowac. Dziewczynka jest prawie najmlodsza i dwie starsze zle ja traktuja. Na poczatku gralismy w warcaby, a pozniej w chinczyka. Przed druga planszowka zapytalem, czy nie chce zawolac siostr i dosc jednoznacznie odmowila. Zona kuzyna juz drugi raz zwrocila uwage,