94% dłużników alimentacyjnych to ojcowie, pozostałe 6% to matki. Ja p------e...nie wyobrażam sobie tego. Jak można nie utrzymywać własnego dziecka, to jeszcze okradać jego matkę/ojca? Mam w domu odwrotną sytuację, ale czego bym nie mówiła o matce moich pasierbów, to ona zawsze płaci, bez zająknięcia się, bo jak sama mówi - to jej dzieci, jej odpowiedzialność i jej wydatek. A chłopaki mają i ojca świetnie zarabiającego i mnie, która również ich utrzymuję,