OŁOWIANKA (1647 Bleyhoff, Bleihof, Ołowiany Dwór), pierwotnie rozlewiska i mielizny Motławy. Po 1338 roku powstały, sięgające do obecnej ul. Dziewanowskiego, tereny gospodarcze zamku, zwane Szafarnią (1404 schefferie – Schäferei), a na nich spichrze: Mały (1400), Biały, Wielkiego Mistrza, Drągowy (1404), Nowy (1417) i Szkarpawski (1440). W roku 1454 król Kazimierz Jagiellończyk podarował je miastu wraz z Zamczyskiem, nakazując, by wybudowano „dobry spichlerz dla przechowywania naszego zboża”. W roku 1499 stały tu 2
Poszukuję pulsometru w formie opaski na nadgarstek - nie interesują mnie opaski na klatkę piersiową.
Chodzi przede wszystkim o w miarę dokładny pomiar tętna, przede wszystkim w każdej chwili - a nie tylko średnio w czasie treningu. Inne pierdoły być nie muszą - gps itp niekoniecznie.
Na razie z mądrych lektur wynika, że funkcję spełnia np. Fitbit Charge Hr oraz np. Mio Fuse.
@feevcio: moim celem nie jest ani to, ani to. Chcę znać tętno w każdej chwili, przez moją chorobę, a to czy to się będzie łaczyło z telefonem czy samo wyświetlało, albo przy okazji bdzie mierzyć kroki czy czas, to już detal. :)
A czy w przypadku np. Mio link, która nie ma wyświetlacza, po podłączeńiu do telefonu na jakiejś appce można wyświetlić aktualne tętno?
Do tego z 2 długości basenu doszedłem do 2 km, ze stanu przedzawałowego przy lekkim truchcie do 5 km (i w górę, bo zaczynam biegać...). No i najważniejsze, 30 kg mniej (od czerwca ub. roku, teraz się utrzymuje już waga) ale to na osobny wpis.
@exdami: Nie odkładałem do słoika, tylko wydawałem na bieżąco. Niemniej celem tej aplikacji - przynajmniej w moim przypadku - jest to, żebym utwierdził się w przekonaniu, że podjąłem najlepszą możliwą decyzję. Teraz, po tym czasie, zaglądam tam bardzo rzadko, natomiast i tak skala wydatków (bezsensownych) poraża.
@Lord_Of_Terror: Nie chciało się palić. Polecam Ci ten sposób, czyli zacznij czytać/słuchać (ja miałem audiobooka) książkę Carra "Jak skutecznie rzucić palenie" - jak Ci nie wystarczy, to pod koniec dorzuć do tego desmoxan czy inne cudo.
To było moje drugie podejście. Paliłem 14 lat, od 16 roku życia, od nie wiem kiedy paczka dziennie (i więcej, zależy). Pierwsze podejście było na samej książce - poszło gładko, za pewnie się poczułem, po
@Lord_Of_Terror: I jeszcze jedno - jeśli dokonałeś czegoś fajnego, rzuciłeś palenie, to dlaczego wszyscy mają Cię wkurzać?
Gdy przebiegniesz maraton, to na mecie denerwujesz się na innych, czy cieszysz zwycięstwem? :) Gdy zdasz egzamin na 5, to Ci się mordka raduje, prawda?
Więc czemu masz się denerwować, czemu masz być zły? Nie myśl o tym, że brakuje Ci papierosa, ale nie możesz zapalić, bo nie przeżyjesz tego i się złamiesz.
@strychnina77: Papierosy rzuciłem prawie 6 miesięcy temu, czyli jakoś pod koniec listopada. Dietę od dietetyka trzymałem na sztywno jakoś do grudnia. Przez ten miesiąc dobiłem do upragnionych 90 kg - czyli jeszcze zeszło od rzucenia palenia pod koniec listopada. Od tego czasu waga się utrzymuje, jest +/- 2 kg, co jest chyba normalne. Teraz mi się zdarzy nawet na przysłowiowego wieśmaka skoczyć, grunt to równowaga ;)
Pomimo kliknięcia "wykop", w zasadzie powinien być "zakop" za oszukiwanie... Po 1, liveleak, po 2, zapowiedź Rosji, i po 3 zapowiedź srogiej rosyjskiej nauczki. Człowiek w głowie już widzi te podpalenie (conajmniej!), a tu parę klep na jakąś pijaną morduchnę...
Polecam. Clarks, zapłaciłem tylko 180 PLN ( outlet factory, otworzyli ostatnio clarks). Cena outlet 219 i -20% (promo do czwartku). Pojedyncze pary z rozmiarów, ale jest co wybierać szczególnie z mniejszych tj 40-43 i większych od 46 w górę. Te boat shoes sa według mnie lepsze od timberlandów, poniewaz timby mierzyłem i były jak kapcie, dodatkowo miały długie sznurówki. Te sa dosc sztywne przy kostce ale nie obcieraja. Polecam, dobre letniaki. #
Dobry patent z tym wrzucaniem hajsu do puszki, też powielam bo od dzisiaj #rzucampalenie (z rana stwierdziłem, że od wczoraj chodzę na siłownię to od dzisiaj nie palę, dzisiaj o 7 rano spaliłem ostatniego szluga z paczki).
Standardowo schodziła mi paczka fajek na dwa dni. Koszt 14,20 albo 14,90, zależy jakie kupiłem. Tym samym co dwa dni wrzucam do puszki 15 zł. Zobaczymy jak długo wytrwam.
Postanowiłem w tygodniu pływać na krótszych dystansach - pływam rano, od 6 albo 6.30. Te 2 km i próba doszlifowania czasu zajmują 50-55 minut, plus prysznic itp. Dlatego od dzisiaj w tygodniu krócej, za to szybciej, bardziej intensywnie.
Jak nazywają się takie bułki?
źródło: comment_FGfsZYrNVCfW3Cf9SQNlfT6To9GlJu5T.jpg
Pobierz