nienawidze szczesliwych lduzi nic mnie tak nie #!$%@? jak szczesliwy zadowolony z siebie czlowek chocbym mial wszystko w zyciu i byl wszystkim to i tak bylbym niezadowolony, #!$%@? i zfrustrowany
Nie mam wątpliwości, że jeśli chodzi o odbiór społeczny i ogólną jakość życia, to nie ma nic gorszego, niż choroba twarzy. Uważam, że zostałem najbardziej pokrzywdzony przez los. Zwłaszcza, kiedy ktoś mi pisze, że z moim temperamentem nie jest najgorzej, bo on nie zdobyłby się na odwagę w różnych sprawach itp. Na drugim miejscu stawiam chłopaków bez dynaminy. Jednak, mimo wszystko, po mnie, a nie przede mną. #przegryw
#przegryw przez całe swoje życie nigdy nie zainicjowałem żadnej znajomości, nigdy nie zagadałem, nigdy nie zapytałem. Każdy kogo znam pierwszy zaczął znajomość. Po prostu nie umiem wypowiedzieć słów w kierunku obcej osoby, niezależnie jak bardzo się staram słowa nie przejdą mi przez usta, sucho mi w gardle, mam pustkę w głowie
Ehh, nie ma nadziei, jestem wykończony tym wszystkim, życie mnie zniszczyło, los. Czym sobie zasłużyłem? Co takiego straszliwego uczyniłem? Ja chcę być tylko szczęśliwy, kochany. Czy ja tak wiele do cholerny wymagam?! Ehhh, over, nie ma złudzeń. Trzeba się męczyć dalej, aż serce odmówi kiedyś posłuszeństwa i będzie spokój. #przegryw #depresja
@Van-der-Ledre: to samo coraz częściej myślę żeby zaoszczędzić sobie tego gówna i złożyć podanie o wcześniejsze zakończenie odbywania kary dożywocia na tej #!$%@? planecie
Myśli typu ciężkiego dla vanderledre, ehh, męczę się, codziennie się męczę. Męczarnie, marazm, samotność, trauma i myśli których tu nie mogę napisać. Ciężko mi, ja cierpię. #przegryw #depresja #samotnosc
Zniszczony huop życiem nawet terapeutka powiedziała, że moje życie jest #!$%@? i nie da się nic zrobić. Widać po ryju, że zmęczony życiem huop #przegryw
No to jestem w lesie, ponure tereny, tak jak moje życie wsumie. Zimno, pochmurnie. Będę tu z 2 godziny i wrócę. Smutne to wszystko, takie wyblakłe. Błąkam się po tych lasach szukając niewiadomo czego. Może jakiejś części siebie, którą życie mi wyrwało? Tą pustkę mogłaby tylko zastąpić partnerka. Takie są fakty, brakuje mi wsparcia i miłości, poczucia bycia potrzebnym, kochanym. Wiem o tym, ale to nierealne.
@Hellicon: Ehh, istnieje malutki % tych dobrych kobiet. Ale fakt, większość jest taka jak piszesz. Wyzwaniem nie jest więc tylko wogóle znalezienie kobiety, ale dobrej kobiety.
@Van-der-Ledre dałem sobie spokój z lasem, ogólnie że spacerami, chłop umęczony gorącem a w lesie mnóstwo robali ehhh, mi kobieta raczej nic nie da nawet jakby się jakaś znalazła, a nawet nie szukam.
@Szyszkalogin: cześć jego pamięci [*]