@windows8: na konsole producent gry musi wykonać optymalizacje i dopasować ją do jednej sztywnej konfiguracji. W przypadku pecków musi przewidzieć kilka tysięcy możliwych ustawień sprzętowych, stąd gra zawiera więcej kodu i wyjątków co często przekłada się na duże wymagania.
@rss: studenci polonistyki akurat nie mają problemu ze znalezieniem pracy - są najbardziej kreatywnymi absolwentami na rynku pracy. wbrew pozorom warsztat polonisty\edytora jest dziś pożądany w wielu firmach. martwiłabym się raczej na miejscu ludzki, którzy studiują jakąś animację kulturową, zarządzanie i marketing, kulturoznawstwo etc. o możliwościach pracy po filologi obcej czy lingwistyce już nie wspomnę. najważniejsze jest żeby po prostu być w czymś dobrym ;)
@von_Bekon @rss: akurat oceny są tu najmniej ważne - musisz się sam czymś zainteresować, bo studia nie zrobią z Ciebie eksperta. po drugie - zależy od polonistyki i specjalności. są takie bardzo ponure uczelnie, na których nic się nie czyta, o niczym się nie dyskutuje i nie ma autorytetów - to nie rozwija, ale pogrąża w nieróbstwie. z własnych doświadczeń: studiuję edytorstwo dopiero na drugim roku, a miesięcznie wpada
JEŻELI NATKNIESZ SIĘ NA PIENIĘŻNEGO KOTA PODCZAS PRZEWIJANIA - ZAPLUSUJ I NAPISZ W KOMENTARZU "DZIĘKI CI O PIENIĘŻNY KOTE", A ZAMOŻNOŚĆ I BOGACTWO PRZYJDĄ DO CIEBIE JAK TERRORYŚCI DO CHARLIE HEBDO. #koty
@sspiderr: TV żadnego promienia nie wykrywał. To nie jest dioda, tylko fotodioda. W momencie naciśnięcia przycisku cały ekran robił się czarny, z wyjątkiem miejsca, w którym znajdowała się kaczka. Jeśli pistolet nakierowany był na biały punkt, napięcie na fotodiodzie różniło się od tego, gdy nakierowany jest na czarny. Proste, ale sprytne rozwiązanie.
@krolik_wie_lepiej: Ja sobie po prostu nie wyobrażam co by się działo na widowni, jakby na scenie stał Gaben, a za nim logo Half-Life. Nie mógłby dojść do głosu przez 5 minut, a wszystkie transmisje online by wysiadły.
1.Przychodzi mame 2.Spać!! Która godzina?! 3.Ale mame ja się uczę 4.To się chociaż ubierz!! Zaraz się przestanie palić, a tate więcej nie będzie hajcować, bo siedzisz nieubrany 5.Ale mame mi jest ciepło 6.Nie kłóć się tylko ubieraj
To się zdarzyło parę lat temu jak byłem w liceum. Poprzedniego dnia wieczorem zamówiliśmy chińczyka do domu, smakowało dobrze, ale następnego dnia obudziłem się z bólem brzucha. Jednak mimo tej niedogodności poszedłem do szkoły.
Po nieco ponad 20 minutach lekcji poczułem budujące się we mnie uczucie na pograniczu potrzeby wypuszczenia gazów, a potrzeby zrobienia kupy. Uznałem że doczekam do przerwy, tylko trochę sobie ulżę. Dyskretnie się przechyliłem i wypuściłem bezszelestnego truciciela.
Smród okazał się powalający. Wkrótce usłyszałem szepty “o jezu”, “co za smród” i wzajemne oskarżenia. Świadom starożytnej zasady “kto czuje ten produkuje” odczekałem chwilę, ale fetor był taki silny, że chcąc nie chcąc musiałem się przyłączyć do narzekań.
Siedzę w przychodni i czuje sie, jak p--------y król dżungli. Podchodzę do moherów i mówię 'kto teraz wchodzi' jakaś mama z dzieckiem odpowiada, ze teraz ona. To mowie 'ja bede po pani' Mohery w szoku, a ja siadam sobie i wchodze na mirko. 'A KTÓRY PAN MA NUMEREK'? I WTEDY UZYLEM MOJEJ ZLOTEJ KARTY, MOJEGO ASA W REKAWIE I TAJNEJ BRONI. 'DRUGI' - ODPOWIADZIALEM POKAZUJAC KARTONIK Z NAPISANA DWOJKO. TAK K---O. DRUGI.
@cham1: Jak dobrze rozumiem, to jesteś zwyczajnym cebulakiem, który opuścił swoją kolejkę, a potem robi zamieszanie i r--------l w godzinach. Tak działające numerki to patologia. Powinno być tak, że jak cię nie ma o umówionej godzinie to czekasz aż nikogo nie będzie (co się pewnie nie zdarza) albo rejestrujesz się na nowo, ewentualnie błagasz mohery o łaskę, rozgrzeszenie i wpuszczenie.
KIEDYŚ SPOTKAŁEM LECHA NA JAKIEJŚ PLAŻY W MIAMI. PODCHODZĘ DO NIEGO I MÓWIĘ "CZEŚĆ BOLEK TY SPASIONA KONFITURO." A ON TYLKO "ELO" I ODWRACA GŁOWĘ. SPRZEDAŁEM MU BLACHĘ W POTYLICĘ I MÓWIĘ "SŁUCHAJ MNIE BO CI NIE DAM PLUSA NA MIKROBLOGU". LECHU COŚ TUPNĄŁ, COŚ MRUKNĄŁ ALE MÓWI "DOBRA SŁUCHAM CIEBIE CIERPLIWIE, CO MASZ MI DO POWIEDZENIA" "GDZIE JEST MOJE 100 MILIONÓW?" NA TO LECHU POWIEDZIAŁ "TY K---A KORWINJUGEND" I PRZYWIESIŁ MI