Nie no muszę wylać żale. 3 tygodnie po rozstaniu z dziewczyną (a dokładniej to rzuceniu mnie) a ja dalej czuje się jak... kupa w płynie.
Ogólnie mm depresję od kilku miesięcy, dopiero od ponad miesiąca się leczę psychiatrycznie, a to rozstanie mnie tylko dobiło. W pracy nie umiem wyrobić, cały czas gonitwa myśli, i uczucie beznadziei, czasami wręcz myśli samobójcze. Zostawiła mnie najblizsza mi osoba, ktoś, kto rozumiał mnie najlepiej na świecie. Niestety
Kurde mirki zastępca kierownika z biedronki here, nie wiem co dalej działać czy czekać na rozwój i próbować się pchać na wyższe stanowisko? Czy może jednak zrobić zaocznie wykształcenie i iść do 997? Mam jeszcze skończony kurs kat c+e ale nie widzi mi się praca na trasach zagranicznych a na miejscu nie mam chęci :/ #praca
@Estetykatopodstawa: obecnie ćwiczę 3 razy w tygodniu splitem. Jak myślisz dorzucić jeszcze jeden trening brzucha żeby skupiać się na brzuchu, czy dodać go np do klaty?