Jutro dzień magiczny, dzień święty można powiedzieć, dzień na który czekam caly tydzień, rano pojadę w pewne odludne miejsce biegać oraz srać w kszakach, a po bieganiu czeka na mnie ciepła kawusia wntermosie oraz łakocie w aucie i tak sobie będę siedział słuchając dźwięków natury i spedze tak pewnie z godzinę, szkoda tylko że ma być aż 8nstopni bo nawet nie zmarznie a wręcz przeciwnie, zfrzeje się podczas biegania i będę miał
Fajnie fajnie fajnych mam kolegów i koleżanki z nowej pracy serio lubię ich i dogadujemy się i wgl ale po tych kilku miesiącach znajomości to wiadomo że już ludzie tacy bardziej śmiali no i wygląda sprawa w ten sposób że się zaczynają pytania typu barrek a czemu nie masz baby barrek a byś se znalazł kogoś a co oni myślą że to tak łatwo co oni nie widzą że jestem brzydki glupi
@bArrek: z drugiej strony ktoś znajomy wie chociaż trochę jaki jesteś, więc szansa, że laska na podobnym poziomie z------a jest osiągalna i wtedy nieogarniacie życia razem
po dwóch tygodniach na przemian spania i patrzenia się w ścianę cały dzień powoli czuję, że wychodzę na prostą jeżeli chodzi o zmęczenie psychiczne i fizyczne półrocznym pobytem w bydgoszczy, nie miałem już dzisiaj żadnego zjazdu energetycznego oraz brak stoperów w uszach i jakieś drobne hałasy nie drażniły już tak bardzo
dziadek z brygady znów chyba leków nie wziął, bo siedzi na OLX, przegląda jakieś gruzy i albo się śmieje z nich, albo zaczyna tłumaczyć dlaczego akat ten gruz jest fajny i by se go wziął i tak se mija piątek piąteczek piątunio
źródło: temp_file5778247347035369572
Pobierz