Marysia w wywiadzie:
Rzut oszczepem jest konkurencją, w której notuje się najwięcej kontuzji w lekkoatletyce. Tymczasem oszczepnicy w naszym związku praktycznie nie mają wsparcia fizjoterapeuty. Myślałam, że przynajmniej po rzucie na 71 m otrzymam pomoc. Nic takiego jednak się nie stało. Przez ostatnie pięć lat wydałam wszystkie swoje oszczędności na to, żeby znaleźć najlepszych specjalistów w Polsce. Tylko dzięki temu, że przez ten czas inwestowałam w swoje zdrowie, mogłam stanąć do rywalizacji
Komentarz usunięty przez moderatora