@PolskiCzarnuch: Działają dłużej i podobnie, ale jeśli tyle emki Cię nie robi to może nie substancja dla Ciebie (ani inne o zbliżonym działaniu), bo na każdego wszystko działa inaczej. I pamiętaj, że regularne przerwy znacznie ograniczają neurotoksyczność i wzmacniają efekty, szcególnie jeśli już planujesz powtórkę. Do tego dawki >200 mg są przyjemne tylko kiedy lubisz tachykardię. Jeśli te 180 za dłuższy czas Cię nie porobi to nie próbowałbym dalej. I
Dziś mój lekarz powiedział, że skoro w prawidłowy sposób nie działają na mnie ani antydepresanty, ani neuroleptyki, to znaczy, że nie jestem chora. Że mój brak siły i chęci do życia jest spowodowany osobowością, nawet niekoniecznie zaburzeniami, a charakterem. Że leki mi nie pomogą, że za mało nad sobą pracuję, nie na terapii, w której jestem od 5 lat, ale... nie rozumiem w jaki inny sposób, przecież terapia JEST pracą nad sobą, prawda? A
@ZaQ_1: Trudno wykonać badania nad skutecznością, patrząc na to jak mały odsetek osób przyjmuje je zgodnie z zalecenia lekarza, szczególnie, że przez pierwsze 2 miesiące w wypadku działającego na daną osobę leku jedyne co możw być widać to skutki uboczne
@woleratler Wiem, że stary post, ale z tego co wiem to np. depresja wyklucza nie dożywotnio, tylko przez miesiąc po remisji. Biorąc jakiekolwiek leki raczej też nie można