Jeden z moich top tracków, które wyprodukowałem dotychczas. Atmosfery, rozlewające się motywy, zabawa z rytmem, gitara elektryczna i odrobina chaosu w psychodelicznej oprawie.
Czy patrząc tylko pod kątem przyjemności z słuchania muzyki - warto uczyć się tworzenia/teorii muzyki? Mam wrażenie, że po tym, słuchanie traci trochę "magii". Czy mi się wydaje tylko? i to np z wiekiem sie zmienia? :p jak u was? #tworzeniemuzyki #tworczoscwlasna #produkcjamuzyki #muzyka
@perfidnyplan: Im więcej wiesz, tym więcej rozumiesz. Mając pojęcie o muzyce, zaczynasz analizować ją na podstawie tego, czego się nauczyłeś. Muzyka traci trochę magii, która wynikała z nieświadomości, ale na to miejsce wstępuje nieco inna magia, która pozwala Ci docenić różne utwory na różnych płaszczyznach, o których wcześniej nie myślałeś. Osobiście czerpię dużo frajdy z analizowania utworów i pomaga mi to rozwijać mój gust muzyczny, a także samemu pisać lepszą
@Oldschool_jungler: Fajne, pełne brzmienie. Gitary trochę zbyt mocno chowają się za resztą, jak na moje gusta i faktycznie ten 'rozlany' hat trochę przeszkadza, ale to raczej drobiazgi. Reszta jak najbardziej w porządku. ( ͡°͜ʖ͡°)
Poczyniłem coś ciepłego, miłego, spokojnego i klimatycznego. Jestem jeszcze całkiem zielony w klimatach techno/house i nie do końca rozumiem wszelkie drobne niuanse związane z tymi gatunkami, ale małymi kroczkami zbieram sobie wszystko do kupy. Wszelkie opinie czy porady bardzo mile widziane. ( ͡°͜ʖ͡°)
@scotieb: Widzę między głównymi nurtami, bo to łatwe do rozróżnienia, ale jak zrobię coś cieplejszego, to nie ogarniam, czy kwalifikuje się to w bardziej ambientowe/dubowe rejony techno, czy jednak bardziej pod house.
Jest cała masa ludzi, którzy twierdzą, że zbyt popularne sample trzeba omijać szerokim łukiem. Ja chyba lubię iść pod prąd, gdyż to właśnie takie próbki postanowiłem wykorzystać w cyklu "Drugie Życie". No i szukam tych ultra znanych, robię rekonesans, a później staram się wykrzesać z owych coś nieoczywistego. Czy jest to wykonalne? Dziś daję drugą szansę, by się o tym przekonać!
Siadłem sobie z gitarą i trochę poimprowizowałem, wyszedł taki ambiencik. Może być? Jak jakiś chętny mireczek z tagu #astrofoto chciałby się podzielić ładną foteczką, którą mógłbym wrzucić na tło utworu tak jak picrel, to zapraszam ( ͡°͜ʖ͡°)
Kawałek z mojego pierwszego psylo-albumu wypuszczonego do sieci całkiem niedawno. Trochę niekonwencjonalnie w porównaniu z innymi psajami, ale tak miało być z założenia. ( ͡°͜ʖ͡°)
@Mocade: Dzięki! Cieszę się, że podeszło, zwłaszcza, że to moje początki z tego typu muzyką. W opisie na sc są linki do pełnego albumu na YouTube i Badncampie, gdzie jest jeszcze więcej kontrolowanego chaosu i trochę odchyłów w dziwaczne strony, gdyby korciło Cię obadać coś więcej.
Nie wiem, jaki to konkretnie gatunek muzyki, ale podrzucam mimo wszystko. Sam określam to jako smutny house albo ambientowe techno. Pierwsze dni jesiennej chandry odbite w dźwiękach.
Fajny ambiencik. Dobrze zbalansowany mix, główna melodia robi za fajny punkt zaczepienia, a smyczki w tle nadają tej statycznej kompozycji trochę dynamiki.
Kilku ludzi stwierdziło, że niektóre z moich utworów brzmią dość soundtrackowo. Spróbowałem sił w tym kierunku i zrobiłem coś takiego. Syntezatorowe brzmienia pod nieistniejącą scenę pościgu.
Niedawno zrobiłem taki album. Pierwszy w tym klimacie. Z założenia psytrance, choć czerpałem też inspirację z innych gatunków, takich jak metal czy dark ambient. Głównym zamysłem było igranie z oczekiwaniami słuchacza, wrzucając gdzieniegdzie małe niespodzianki, takie jak zmiana tonacji, czy sampel tylko dla kumatych. Reszty nie będę spojlerować, bo to mijałoby się z celem. ( ͡°͜ʖ͡°) Jeśli komuś będzie leżało, to w opisie na YT są
#tworzeniemuzyki #produkcjamuzyki #muzykaelektroniczna #tworczoscwlasna #psybient #downtempo