Moim zdaniem, jeśli plotki się potwierdzą, to kara powinna być gruba jak np. uwalenie wszystkich punktów od momentu przekroczenia budżetu, o ile da się to wyliczyć. Jak nie to sorry, ale dyskwalifikacja. Mam świadomość, że oznaczałoby to gorzką pigułkę, czyli ósmy tytuł dla Czarnego Pana, ale widocznie bardziej zasłużył, skoro Red Bull musiał się uciec do aż tak konkretnego oszustwa (inna sprawa, że za wiele to chyba nie dało skoro w końcówce
@fabcio93: kary finansowe to jest jakis smiech na sali. Kazdy bedzie wtedy przekraczal limit i placil kare. Nie jestem po niczyjej stronie w tej aferce ale powinno byc sprawiedliwie.
@fabcio93: jak na moje to co najmniej każdy wali w #!$%@? z tym budżetem, już widzę to jak takiemu mercedesowi, czy innemu renault schowane gdzieś głęboko w strukturach koncernu biura nie robią po cichu jakichś badań czy testów :P
No szkoda Leclerca ale jakby Hamilton czy Russel popełnił taki błąd i zakończył w ścianie to każdy z was piałby z zachwytu.
Szarl kierowcą jest utalentowanym i świetnym ale nie ma psychy mistrza, pod presją potrafi odwalić coś głupiego, mówiłem o tym już dawno, ostatnim razem po Imoli i jak widać jest to prawda. Więcej doświadczenia i spokoju, Max kiedyś też taki był, chyba każdy pamięta co on odwalał i było to
@Arado-Akbar: Chłop walczy o mistrzostwo pierwszy raz w życiu a na dodatek jeździ w zespole zarządzanym przez debili, ten fakt już wystarczy żeby wywrzeć na nim presję.
GP Dallas 1984, jeden z najgorętszych a zaraz najbardziej chaotycznych wyścigów w historii. I nie chodzi tutaj o sam wyścig ale jego ogólna otoczkę i wydarzeń jakie towarzyszyły weekendowi w USA.
Weekend wyścigowy w Dallas od początku był rozgrywany pod znakiem wysokich temperatur, dochodzących do 40 stopni, przez co temperatura asfaltu wynosiła około 60 stopni. Przez co dochodziło do sytuacji w której asfalt się topił. Sytuacji nie pomagał fakt że Dallas było torem ulicznym, zbudowanym z wykorzystaniem ulic, które nie zostały dobrze przygotowane do GP i koleiny były na nich już wcześniej. Dodatkowo sytuację pogorszył sobotni wyścig serii Can-am. Amerykańskich prototypów, które były o wiele cięższe od bolidów F1, co do prowadziło do sytuacji że w niektórych miejscach tor uległ całkowitemu zniszczeniu. Rozegranie niedzielnego wyścigu F1 staneło pod znakiem zapytania, lecz drogowcy mieli ciężką noc i doprowadzili tor do stanu używalności stosując szybkoschnący beton. Latając największe dziury.
Z powodu obaw o upały sam wyścig został przesunięty na godzinę 11 czasu lokalnego. Jednak na godzinę 7:45 wyznaczona była rozgrzewka. Kierowcy o zmianie w harmonogramie zostali poinformowani dość późno, i nie wszystkim to się podobało i Jacques Laffite przybył na tor w piżamie, aby w żartobliwy sposób pokazać że o tej porze powinniem jeszcze być w łóżku.
Jeden z najlepszych jak nie najlepszy bolid w historii F1. Na pewno najszybszy. Absolutny dominator, w normalnych okolicznościach nikt nie miał do niego podjazdu.
Mówcie co chcecie ale prawda jest taka że Mercedes z 2020 to ikona tego sportu, wznieśli się wtedy na absolutny szczyt możliwości.
@Kolikol: Owszem, jestem Tifoso, ale muszę się z tym zgodzić. Ten bolid to absolutny peak F1. Dobrze, że sezon był tak krótki, bo Lewis przebiłby rekordy największej ilości wygranych w roku/pod rząd.
@Prychacz: Te flary były słabe. A jeśli chodzi o okrzyki na Hamiltona były kiedyś w Belgii, byłyby na Silverstone gdyby Verstappen się rozbił i nie było problemu.
Druga kwestia, to kwestia tych "poniżeń seksualnych" z Tweetera. Poniżej zostawiam przykład zachowania osób, które były wymienione jako rzekomo poszkodowane w głównej nitce na Twitterze, na którą powoływał się sam pajac Buxton. I tego contentu przepełnionego hipokryzją jest więcej :)
źródło: temp_file1544672286587858590
Pobierz