Już nie ważne czy ten bolid działa czy nie działa ale no co jak co to jest innowacyjne w #!$%@? i ja nie mam pojęcia jakim cudem tak małe chłodzenie jest aż tak wydajne
@Kolikol: @Najmilszy_Maf1oso: Te chłodnice nie są małe, po prostu są "wciśnięte" w odpowiednio ukształtowany monokok. Jak widać Merc jest mocniej podcięty w dolnej części tylnej ściany monokoku, to jest sekret zero-podów. Z tego też powodu nikt w obecnym sezonie nie jest w stanie przejąć ich koncepcji, a projektowanie kompletnie nowego monokoku na 2023 przy limitach budżetowych może być wyzwaniem.
@Atomus ale oni właśnie nie szczególnie mają mały ten opór, z obliczeń z telemetrii (mało wymierne ale mniej więcej pasuje na wszystkich torach więc może coś w tym jest) wychodzi że rbr ma najmniejszy drag, ferrari jest drugie i dopiero Mercedes. Mały przekrój czołowy, i brak siedepodow utrudnia kierowanie powietrzem i tylne koła się robią dużym problemem, pewnie jakby dać kilka kawałków wklokna w dobrych miejscach to mogłoby to się ogromnie
@Raa_V: No dobra, wyjechał z toru, tu nie ma wątpliwości. Ale jeśli sędziowie nie zdążyli zareagować przed startem q3, to sytuacja powinna być rozwiązana na korzyść zawodnika.
Mercedes małymi krokami zbliża się do Red Bulla i Ferrari. Najpierw Barcelona, teraz Silverstone. W obu przypadkach Mercedes zmodernizował W13. Inżynierowie pod kierownictwem dyrektora technicznego Mike'a Elliotta pozostali wierni koncepcji minimalnych sidepodów. Zamiast tego prace prowadzono dookoła, na podwoziu, kanałach pod spodem, przednim zawieszeniu, tylnym skrzydle.
W Barcelonie różnica skurczyła się do średnio trzech dziesiątych, w Silverstone do połowy tej wartości. "Byliśmy na tym samym poziomie co Ferrari. Jedyne, czego brakowało nam do Red Bulla, to prędkość maksymalna. W zakrętach byliśmy w stanie dotrzymać kroku" - tłumaczył Eliott.
W wyścigu Mercedes mógł nawet marzyć o zwycięstwie. Bo właśnie tam samochód może pokazać swoją największą jakość. Chroni opony lepiej niż dwa czołowe zespoły, ale też wolniej je rozgrzewa. Powolny proces rozgrzewania mógł nawet kosztować Lewisa Hamiltona zwycięstwo.
Dybala zaakceptował warunki Interu. Zarabiać będzie 5 mln za sezon + 1 mln bonusu pod warunkiem udziału w 50% oficjalnych meczów Interu.
Wychodzi na to, że Marotta utargował dodatkowy milion na wynagrodzeniu bo pierwsze ustalenia mówiły o kwocie 6 mln + bonusy. Dodatkowo nie podano kwoty za podpis ale według włoskich dziennikarzy tu ustępstwa ze strony Dybali były na prawdę duże.
Dybala czeka aż Marotta zrobi dla niego miejsce w składzie.
#f1