Moja m***ka wymyśliła sobie, ze chce mieszkac w domku z ogródkiem. Ojciec nie chcial, mieszkaliśmy zacnie, duże mieszkanie w centrum miasta wojewódzkiego w pięknej okolicy, garaż murowany i duża działka całkiem niedaleko, mozna było jednym autobusem dojechać w 15minut.
Ale ona chce inaczej, no i się zaczelo...
Niebieska karta, pranie nam(3 dzieci) mózgów, kochanek który tez chce się wybudować...
Złożyła 3 pozwy, rozwodowy, o podział majątku oraz sprawa karna za "znęcanie sie
Ale ona chce inaczej, no i się zaczelo...
Niebieska karta, pranie nam(3 dzieci) mózgów, kochanek który tez chce się wybudować...
Złożyła 3 pozwy, rozwodowy, o podział majątku oraz sprawa karna za "znęcanie sie
Na wsi pracują głośne maszyny, czasem śmierdzi obornikiem (lepsza wersja), a czasem gnojuwą. Podczas żniw jak pogoda dopisuje to kombajn pracuje nawet po północy, a skubany jest głośny jak czołg. Odśnieżenie drogi przez gmine nie oznacza odśnieżenia podjazdu, ba, tworzy sie banda ze śniegu i trzeba to usunąć. W dodatku okazuje się, że jest pełno owadów, a od zmierzchu ptactwo hałasuje