37 100 - 53 - 20 - 39 = 36 988
Ostatnie 3 dni. Myślę, że pomału mogę podsumować swój letni sezon rowerowy. Dzisiaj stukło 1036 km. Gdy zaczynałem w czerwcu od 20 - 25km wracałem do domu wymęczony. Teraz we wrześniu robię bez problemu trasy po 50 - 70 km i nie wpływa to na źle na mój organizm. Do tego średnia prędkość przejazdu się poprawiła i brak potrzebnych przerw na
Ostatnie 3 dni. Myślę, że pomału mogę podsumować swój letni sezon rowerowy. Dzisiaj stukło 1036 km. Gdy zaczynałem w czerwcu od 20 - 25km wracałem do domu wymęczony. Teraz we wrześniu robię bez problemu trasy po 50 - 70 km i nie wpływa to na źle na mój organizm. Do tego średnia prędkość przejazdu się poprawiła i brak potrzebnych przerw na
Na pizzę do Kołobrzegu. Ponad połowa wydmami po terenie, powrót po ciemku (w terenie).
#100km
#
źródło: comment_GL443v65oHCNuAqLj4mUSYYz08AgcjKa.jpg
Pobierz