o co chodzi z tym papierem toaletowym? byłem w lidlu i tylko puste palety leżą.
serio pytam, nie chodzi mi o #heheszki w stylu, że "jeden kichnie, stu się zesra"
po co ludzie to wykupują? maski będą z tego robić na #koronawirus czy co?
serio pytam, nie chodzi mi o #heheszki w stylu, że "jeden kichnie, stu się zesra"
po co ludzie to wykupują? maski będą z tego robić na #koronawirus czy co?















to takie coś, że bohater (częściej bohaterka) coś podejrzewa, albo coś widziała, natomiast otoczenie wmawia jej, że wszystko jest w porządku, że tylko się jej zdawało, że ma urojenia itd, często celowo doprowadzając ją do obłędu.
klasyczny taki film to właśnie "Gaslight" ("gasnący płomień") z 1944, ale również np. "Dziecko Rosemary" Polańskiego czy "Starsza pani znika" Hitchcocka.
niestety,