Mircy byłem na rozmowie kwalifikacyjnej. Kandydat mnie poprzedzający rozmawiał przez około 20 minut, moja trwała trochę ponad 5. Oczywiście nie byłem wylewny, gołym okiem widać było olbrzymi stres, kontakt wzrokowy był ze ścianą lub podłogą, ale nie z drugą osobą... Znów przegrałem przez własne #!$%@? będące wynikiem #!$%@? doświadczeń życiowych, które niejako ukształtowały moją wycofaną społecznie osobowość. Przez małą przebojowość i dynamikę ciągle przegrywam batalie o wyjście z życiowego dołka, co znowu
- lwonly
- konto usunięte
- Wypoks
- konto usunięte
- konto usunięte
- +19 innych
Po wczorajszym failu pozostało mi tylko skierowanie z UP do gównoroboty w zimnie i brudzie za 2100 brutto. Co najśmieszniejsze była to oferta refundowana, więc Januszex ma niewolnika... ops pracownika za pół darmo. I teraz creme de la creme i zarazem wyjaśnienie dlaczego mój nowy pracodawca to Januszex. Sama firma jest działalnością rodzinną, przeszła z ojca na dzieci. Siostra obecnego szefa to karynka