jest grill na podworku wszyscy siedzo jedzo kielby z keczapem cos tam sobie gadajo o dupie marynie a piesel husky biega dookola poszczekuje coraz ciemniej zimniej to sie zabieramy z biba do wnetrza domostwa a husky dzies pobiegl #!$%@? no dobra #!$%@? z nim jak kocha to wroci imprujemy we wnetrzu alho sie troche leje kazdy podpity jak trzeba cienmo sie zrobilo a haskiego nie ma nadal to tadzio gospodarz wyglada na
@udontsay: @el-em: @MaxiimumR: Odbywa się grill na podwórku. Wszyscy siedzą i jedzą kiełbaski z keczupem. Gadają o wszystkim i o niczym, a dookoła biega i poszczekuje piesek Husky. Robiło już coraz zimniej i ciemniej, więc impreza przeniosła się do domu, a Husky gdzieś pobiegł.
Alkohol był oczywiście obecny, więc każdy był troszkę podpity. Psa nadal nie było widać, więc Tadeusz – gospodarz wyszedł na dwór. Dostrzegł psa w krzakach
Pewnego dnia socjalista zapukał do drzwi rolnika i zaprosił go do wstąpienia do lokalnej partii socjalistycznej. Nie wiedząc, co to takiego ten socjalizm, rolnik poprosił o przykład zachowania socjalistycznego. Socjalista zaczął wyjaśniać:
- Jeżeli masz krowę, to każdy we wsi może dostać trochę mleka, która ona ci daje. Nazywamy to dzieleniem się majątkiem.
- Brzmi nieźle – pokiwał rolnik.
- A jeżeli masz owcę – mówił dalej socjalista – to każdy w
Wysłałem dziś przez przypadek zdjęcie swojego #!$%@? do wszystkich znajomych. Nie dość, że było to strasznie żenujące, to jeszcze musiałem wydać mnóstwo kasy na znaczki.
@only: Ja tylko raz przegrałem 3,2k i musiałem odpuścić, bo max bet to 4k. Ale przez godzinę wygrałem 25k tym sposobem, więc nie narzekam. Grałbym dalej ale trochę się boję, że to przegram :P
Ruski mafioso wybrał się na ryby i jak to ruski mafioso miał dwa grube złote łańcuchy na szyi, na każdym palcu złoty sygnet, a w kieszeni gruby rulon dolarów - oczywiście same setki. Wziął ze sobą trzy flaszki. Zimno było, więc obrócił je po kolei. Oczywiście upił się i usnął.
Budzi się, a tu nie ma łańcuchów, sygnetów, ani dolarów. Zadzwonił z komórki po swoich ludzi i nie minęło pół godziny, a
@houdini: bym się zastanowił. jak rok temu byłem w Białymstoku (zimą!), to w pierwszej lepszej restauracji w menu było "wątroba niedźwiedzia polarnego"
źródło: comment_M9WWc5ap0DjeaM659hOvwavRKEgyhFaG.jpg
PobierzKomentarz usunięty przez autora