#pic
Nuff via Wykop Mobilny (Android)
- 0
@cheeseandonion: estetyczne
Nuff via Wykop Mobilny (Android)
- 1
Nuff via Wykop Mobilny (Android)
- 3
@LuckyStrike: not the proudest fap
#czarnyhumor no zrywam na tym boki xD "Samir, You're breaking the Canal!!!"
- 26
Nuff via Wykop Mobilny (Android)
- 4
@buzitozamalo: My all-time fave. jungle/dnb video.
For those of you who want more info - this is what Discogs has to say about it:
Photek -- Ni - Ten - Ichi - Ryu
Label: Science --
For those of you who want more info - this is what Discogs has to say about it:
Photek -- Ni - Ten - Ichi - Ryu
Label: Science --
- 0
..........................
- K681 20.0% (1)
- K669B 80.0% (4)
Mirki orientujecie się może po jakim czasie w pue pokazuje się wystawione zwolnienie? Miałem dziś teleporadę, recepta pojawiła się od razu na ikp, a l4 jak na razie nigdzie i teraz nie wiem czy to wyświetla się z opóźnieniem, czy lekarz zapomniał wystawić
#zwolnienie #l4 #zus
#zwolnienie #l4 #zus
Nuff via Wykop Mobilny (Android)
- 0
@kafi_pzlzs: nie wiem
- 1
Raz pod wozem raz pod wozem
Nuff via Wykop Mobilny (Android)
- 0
Gdzie memy
Niech ten urok już zejdzie ze mnie, ileż to może trwać...
Nuff via Wykop Mobilny (Android)
- 0
@Grubyp_qKociamber: ty co?
Nuff via Wykop Mobilny (Android)
- 0
@Grubyp_qKociamber: nie, nie czaje po prostu co to za oltarzyk, hitlera probujesz wskrzesic jak owsiak?
Nuff via Wykop Mobilny (Android)
- 0
@Grubyp_qKociamber: masz w reku jakas pochodnie, na stole swiece, kamienie mocy z dragonballa, jakies kwiatki, cumjary, wizytowki masomerskie... czy to jest krzyzodzwonek po lewej ma gorze?
Ide spac papa :*
Nuff via Wykop Mobilny (Android)
- 1
@Malzusiek99: spij slodko aniolku
#kanapkowyzlodziej i cyk zarzucona
Jakbyście się zastanawiali dlaczego nie ma waszych RTXow, to ten picrel wam wyjaśni #heheszki #mojezdjecie #nvidia
Jakby coś to za kilka miesięcy będą na olx jako "nie mialem czasu grać więc Sprzedaje"
Jakby coś to za kilka miesięcy będą na olx jako "nie mialem czasu grać więc Sprzedaje"
Nuff via Wykop Mobilny (Android)
- 0
@Megawonsz_dziewienc: kopiesz coiny?
#anonimowemirkowyznania
Nie sądziłam, że kiedyś przyjdzie mi opisywać tutaj swoje problemy, ale cóż... Może coś doradzicie. A może przeczytacie i pocieszycie się, że w sumie to Wasze życie nie jest takie złe.
Do zeszłego roku moje życie wyglądało w zasadzie normalnie, a nawet dobrze. Mimo trudnego dzieciństwa, znalazłam znośną pracę, grupę znajomych z którymi mam wiele wspólnego i jestem w tej grupie ceniona. Mimo introwertyzmu (a po części dzięki niemu) pełniłam pożyteczne role społeczne, studiowałam kierunek uznawany za prestiżowy, mam narzeczonego, pomagałam innym, miałam hobby i się rozwijałam... Ale od roku wszystko w moim życiu idzie nie tak. Najpierw przez koronaświrusa straciłam pracę, firma należała do branż zamkniętych wiosną. Szukałam więc innej pracy, najpierw było to tymczasowo wykładanie towaru w sklepie, później w następnym sklepie na nieco dłużej... Niestety zgodziłam się pracować na nocną zmianę, co było błędem. Zrozumiałam, że mój organizm po prostu nie jest do tego stworzony. Czułam sie koszmarnie, nie miałam w ogóle czasu dla siebie, a gdy zmuszałam się jeszcze do zrobienia obiadu w domu to byłam przemęczona i nie byłam w ogóle w stanie się uczyć. Miałam problemy z zasypianiem i wstawaniem, zaczęłam nadużywać kofeiny. Cieszyłam się że w komunikacji miejskiej trzeba nosić maseczki, bo nie chciałam aby inni ludzie patrzyli na moją zrozpaczoną twarz każdego dnia... Na początku roku rzuciłam tę robotę, nie wytrzymałabym tam ani dnia dłużej.
Zrobiłam sobie też przerwę od studiów - byłam zbyt zmęczona, zdezorganizowana i miałam na co dzień zbyt dużo stresu, aby się uczyć. Nie miałam w takim stanie szans na zdanie egzaminów. Wcześniej planowałam jechać za granicę na wymianę studencką, uczyłam się języka, przez koronaświrusa wszystko wzięło w łeb. Chciałam mieć pierwsze dziecko już w przyszłym roku, a teraz wszystko wydłuży się co najmniej o rok - muszę zadbać o dokończenie części spraw edukacyjnych, dochód na czas ciąży i o własne zdrowie. Wszystkie moje piękne plany legły w gruzach. Tak naprawdę straciłam dwa lata życiowych planów, a jako 26-letnia kobieta czuję presję upływającego czasu... chcemy z partnerem mieć rodzinę z co najmniej czwórką dzieci, nie chcę go zawieść.
Nie sądziłam, że kiedyś przyjdzie mi opisywać tutaj swoje problemy, ale cóż... Może coś doradzicie. A może przeczytacie i pocieszycie się, że w sumie to Wasze życie nie jest takie złe.
Do zeszłego roku moje życie wyglądało w zasadzie normalnie, a nawet dobrze. Mimo trudnego dzieciństwa, znalazłam znośną pracę, grupę znajomych z którymi mam wiele wspólnego i jestem w tej grupie ceniona. Mimo introwertyzmu (a po części dzięki niemu) pełniłam pożyteczne role społeczne, studiowałam kierunek uznawany za prestiżowy, mam narzeczonego, pomagałam innym, miałam hobby i się rozwijałam... Ale od roku wszystko w moim życiu idzie nie tak. Najpierw przez koronaświrusa straciłam pracę, firma należała do branż zamkniętych wiosną. Szukałam więc innej pracy, najpierw było to tymczasowo wykładanie towaru w sklepie, później w następnym sklepie na nieco dłużej... Niestety zgodziłam się pracować na nocną zmianę, co było błędem. Zrozumiałam, że mój organizm po prostu nie jest do tego stworzony. Czułam sie koszmarnie, nie miałam w ogóle czasu dla siebie, a gdy zmuszałam się jeszcze do zrobienia obiadu w domu to byłam przemęczona i nie byłam w ogóle w stanie się uczyć. Miałam problemy z zasypianiem i wstawaniem, zaczęłam nadużywać kofeiny. Cieszyłam się że w komunikacji miejskiej trzeba nosić maseczki, bo nie chciałam aby inni ludzie patrzyli na moją zrozpaczoną twarz każdego dnia... Na początku roku rzuciłam tę robotę, nie wytrzymałabym tam ani dnia dłużej.
Zrobiłam sobie też przerwę od studiów - byłam zbyt zmęczona, zdezorganizowana i miałam na co dzień zbyt dużo stresu, aby się uczyć. Nie miałam w takim stanie szans na zdanie egzaminów. Wcześniej planowałam jechać za granicę na wymianę studencką, uczyłam się języka, przez koronaświrusa wszystko wzięło w łeb. Chciałam mieć pierwsze dziecko już w przyszłym roku, a teraz wszystko wydłuży się co najmniej o rok - muszę zadbać o dokończenie części spraw edukacyjnych, dochód na czas ciąży i o własne zdrowie. Wszystkie moje piękne plany legły w gruzach. Tak naprawdę straciłam dwa lata życiowych planów, a jako 26-letnia kobieta czuję presję upływającego czasu... chcemy z partnerem mieć rodzinę z co najmniej czwórką dzieci, nie chcę go zawieść.
Nuff via Wykop Mobilny (Android)
- 0
@AnonimoweMirkoWyznania: tldr idz pobiegac
- 17
Jak w angielskim pisze sie "szanowni państwo", jako pczątek emaila z CV do pracodawcy?
"Dear Sir/Madam,"?
"Dear Sir/Madam,"?
- 2
#koty Gdzie kupię sfinksa?
Tomasz Comasz
- W związku z @mirabelka_M JAK COS KOMENTUJE TO Z REGULY KLAMIE WEZ TO POD UWAGE
- Rybnik
- niesramhajsem@gmail.com
Taki krótki poradnik
https://youtu.be/GSPqHVKwzvM?t=2880
#film #motywacja #linda #polska