@Sierkovitz: podstawowa różnica jest taka że Feynman nie żyje więc nie może protestować kiedy powołują się na niego denialiści klimatyczni.
A Tyson podpadł Motlowi, bo ośmielił się mówić o globalnym ociepleniu co według światopoglądu Motla stawia go w jednym szeregu ze Stalinem, Pol Potem i Kim Ir Senem.
@Sierkovitz: no przecież i w tym tekście do którego linkuje @Clermont jedyna krytyka Motla odnosi się do wypowiedzi Tysona na temat klimatu, i widać że działa to na niego jak płachta na byka.... a Motl negacjonistą klimatycznym był od zawsze, połowa jego bloga to rant nt klimatologii i innej (w jego mniemaniu) komunistycznej nauki. W sumie nic innego mu nie zostało, od czasu kiedy wyrzucono go z Harvardu nie
Pewnie część mirków nie pamięta lata w 98 roku, ale ja pamiętam. Jedno z najgorętszych jakie dane mi było doświadczyć.Co spowodowało to nadzwyczaj gorące lato? Było nim El Nino, prąd pacyficzny którego pojawienie się oznacza spory wzrost globalnej temperatury i tzw. schodki na wykresie wzrostu globalnej temperatury mniej więcej co kilkanaście lat w zależności czy El Nino się pojawi. Jeśli w tym roku nie pojawi się El Nino, a na razie zanosi
Pytanie czy badacz jest niezdecydowany z powodu nieznajomości tematu, czy też zna dostatecznie temat, ale z braku dostatecznych dowodów jest niezdecydowany, pozostaje otwarte, ale tego niestety nie da się rzetelnie przeprowadzić.
To pytanie nie jest otwarte. Jeśli badacz potrafi wykazać, że brakuje dostatecznych dowodów potwierdzających tę czy inną powszechnie akceptowaną teorię naukową, to informacja o tym powinna znaleźć się w abstrakcie. Na przykład powinien napisać, że nie ma dostatecznych dowodów potwierdzających że zimna fuzja zachodzi albo że homeopatia jest działającym rodzajem terapii. Jeśli takich artykułów nie ma to znaczy że "niezdecydowani" naukowcy albo nie znają tematu więc się nie wypowiadają albo się znają ale akceptują
że w nauce jest konsensus w sprawie przyczyn globalnego ocieplenia jest bzdurą. Można odnieść takie wrażenie z powodu praktyk nienaukowych, stosowanych wobec osób o zdaniu przeciwnym niż mainstream. Tak np. pisze Richard Lindzen
Cytat który przekeiłeś pochodzi z Wall Street Journal. Jeśli chcesz przekonywać o braku konsensusu W NAUCE, korzystaj ze źródeł naukowych, a nie prasy
Maturę zdał w 1959, po czym rozpoczął studia na Wydziale Matematyki Uniwersytetu Warszawskiego. Od drugiego roku studiów matematycznych zaczął uczęszczać na zajęcia na drugim kierunku – filozofii na Wydziale Filozofii i Socjologii tej samej uczelni[... ] przez kolejne lata zaliczał przedmioty na kierunkach: prawo, socjologia, psychologia i filozofia[...] W 1969 uzyskał tytuł magistra filozofii
Janusz Korwin-Mikke był jednym z najbardziej aktywnych mówców Sejmu I kadencji. Swoje przemówienia wygłaszał z zapałem i z pasją. Nawet osoby nieprzychylne liderowi UPR podkreślały, że wprowadził on swoimi mowami wiele ożywczego klimatu do nudnych i monotonnych posiedzeń sejmowych.
Po tym jak jeden z "blogerów śledczych" badających sprawę Smoleńska, najprawdopodobniej oszalał, przez salon24 przetacza się fala paniki i teorii dotyczących zachowania blogera.
"jestem jedną z wielu tysięcy osób, które anonimowo czytały Fyma. Myślę, że Fym nie żyje, jak również jego żona. Alternatywnie Fymem mógł być Gen. Petelicki. Osoba podszywająca się pod Fymem w notce mówiła coś, że śnił mu się, że jest trzymany przez ruskiego agenta na jakimś wysokim słupie. "
Ok ale nie rozumiem jakie z tego mają wynikać wnioski? Bo o tym że wzrost temperatury oceanów liczony od ~150 lat jest mniej więcej dwukrotnie większy od tego z ostatnich 50 lat to wiadomo od dawna, popatrz na ten wykres:
to co obserwujemy to eksperyment - jeden, a aby miec pewnosc ze jest tak a siak i nie inaczej musielibysmy powtorzyc ten eksperyment co jest w przypadku Ziemi i klimatu niemozliwe, jedyne co mozemy zrobic to wlasnie ,,zrobic'' i czekac na to co sie stanie, bo zadna teoria nie da nam odpowiedzi nawet podparta wieloma naukowymi i prawidlowymi poszlakami
Zgoda, ale przecież w naukach przyrodniczych "pewności" nie można się
+ dwa komentarze trafiające w punkt:
A Tyson podpadł Motlowi, bo ośmielił się mówić o globalnym ociepleniu co według światopoglądu Motla stawia go w jednym szeregu ze Stalinem, Pol Potem i Kim Ir Senem.
ja tam widzę że drugą poruszoną kwestią jest: Peter Woit jest głupi.