#perfumy #150perfum259/150 Tauer Perfumes 02 L'Air du Désert Marocain (2005)
Czasem wystarczy ciekawa nazwa perfum żebym się zainteresował danym zapachem. „Powietrze marokańskiej pustyni” brzmi niesamowicie tajemniczo i jak tylko usłyszałem tę nazwę to wiedziałem, że muszę je w końcu sprawdzić i po paru latach w końcu się udało. W międzyczasie naczytałem się o reformulacjach, słabych parametrach, przeciekających atomizerach ale wszystko sprawiało, że pragnąłem go jeszcze bardziej. Był to pierwszy
No to dziś mamy zapach dla typowego wykopka. Odznaczamy po kolei: względnie tani, dobrej jakości, słodki, komplementowany, modnie pachnący, klubowy, mainstreamowy, pieruńsko mocny. Recenzja dzięki mirkowi @Dine który podesłał mi odlewkę do testów.
Według parfumo i fragrantki Private Club miał pachnieć jak Beloved Man Amouage. Nie potwierdzam bo nie pamiętam jak pachną perfumy z Omanu, ale mam natomiast przebłyski, że to zapach bardzo
@dr_love: bardzo dobry zapach, aż dziwne że dotąd się nie przewijał na tagu, zwłaszcza biorąc pod uwagę cenę. Trwałość faktycznie bardzo dobra - kiedy miałem wrażenie że już wygasa on nagle powracał jak gdyby nigdy nic. Ciężko dostępny, ale warto go poszukać
Szybkie rozdajo, do wygrania jest gra Darkest Dungeon wraz z dodatkami: Chrismon Court, The Color of Madness i The Shieldbreaker.
Jedyne co musicie zrobić, to zaplusować obecny wpis. Subskrybenci tagu patostreamy, antykowidowcy, płaskoziemcy, antyszczepionkowcy i zwolennicy zakazu handlu w niedzielę nie biorą udziału (w końcu dzisiaj jest niedziela a ja mogę siedzieć z żoną a nie robić rozdajo, prawda?)
@Eustachiusz: nie napisałem, jaka ilość to dla mnie "wystarczająco dużo", ale jak najbardziej taki wpis poczynię na dniach ( ͡°͜ʖ͡°) Trochę to zajmie, bo muszę się nad tym jeszcze trochę zastanowić, ale obiecuję że dowiozę.
źródło: comment_1602868987l4Rk2S5vEkwtltybrlsjzI.jpg
Pobierz