Jesteśmy grupą zwaną dawcami organów, samobójcami lub w telegraficznym skrócie motocyklistami, którzy codziennie zaglądają w oczy śmierci. Zajmujemy się tym zawodowo, więc dodatkowo jeszcze nam za to płacą, a my czerpiemy z tego
nieskrępowaną przyjemność - jednym zdaniem - jesteśmy portalem motocyklowym.
Jeśli chcecie się dowiedzieć, "Który sportowy litr jest dobry na pierwsze moto?", albo "Jaki kombinezon ubrać do lansu pod Kolumną Zygmunta?",
Kilka lat temu wyznaczyliśmy sobie zadanie stworzenia nowej jakości w pisaniu o motocyklach. Nasza wizja była odpowiedzią na potrzeby społeczności motocyklistów.