Ok, ukończyłem gierkę przeglądarkową z paskami #tvpis o której wspomniałem w tym wpisie, i który wyplusowaliście tak, że jestem ustawiony do końca życia.
Najtrudniejszą rzeczą było upewnienie się które paski są prawdziwe i faktycznie pojawiły się w telewizji. Trudność ta wynikała z paru względów: - W sieci krąży sporo fejkowych pasków które uważane są za prawdziwe. Nie ma w tym nic dziwnego, bo standardy realnych pasków w TVP otworzyły spore pole do
Muszę dziś zadzwonić i umówić się na wizytę + zapytać o parę rzeczy. Nie mają żadnej platformy do umawiania wizyt. Nie mają maila. Nie jest to komórkowy więc nie wyślę SMS. Zaraz chyba się popłaczę, brzuch już zaczął boleć i mi niedobrze.
Chyba prędzej tam podjadę i zapytam osobiście, choć i do tego muszę się przygotować, wziąć coś na uspokojenie i przestać się trząść.
@Hannahalla: ja często przed zadzwonieniem pisze sobie na kartce co mam powiedzieć bo gdy ktoś odbiera nagle nie pamiętam po co dzwoniłam i wale "eee....y....."
Przecież to co sie #!$%@?ło to sie w pale nie mieści. Poprzedni odcinek: skorpiony trafiają idealnie 3 strzały i zabijają smoka. Tutaj #!$%@? żaden trafić nie może. I gdzie tutaj logika scenarzyści, wy się trzymacie jakiejkolwiek logiki, choćby tworzonej przez was? A gdzie tam panie, logika po co to komu. #!$%@?.
Teraz mamy jeszcze Mary Sue Arye. Nosz #!$%@? najbardziej #!$%@? postać obecnie w serialu. Gdyby to był stary got to ona by już zginęła z 10 razy, ale nie #!$%@? plot armor lvI 999. I co teraz pojedzie na białym koniu zabić Danke? Pewnie #!$%@? tak.
Kolejna rzecz: potwierdziła się teoria o "mad queen"; jak dla mnie totalnie z #!$%@? zrobione. Po co ona to miasto spaliła, co jej to da, gdzie tu logika. Ano tak, zapomniałem kto odpowiada za scenariusz. Dump&Dumper znowu pokazali swój #!$%@? kunszt scenariuszowy.
Mirki, słuchajcie tego. Byłem dzisiaj na randce z tindera, laska z rozmowy wydawała się całkiem spoko. Przychodzę na spotkanie, siedzimy przy stole a po jakimś czasie ona mi mówi że umarli varys cersei jaime ogar góra euron a danka spaliła wszystkich. XD
Oto lista moich ulubionych mockumentaries, czyli seriali komediowych stylizowanych na dokument. Z dedykacją dla fanów The Office (od którego moja fascynacja gatunkiem się zaczęła) oraz TPB (który zdobył specjalne miejsce w moim sercu). Lista od najlepszych do też genialnych (ale trochę mniej) wg mnie:
1. Trailer Park Boys - z początku myślałem, że to idiotyczny serial o patologii i ćpunach. NIC BARDZIEJ MYLNEGO. TPB to piękna historia o miłości trójki przyjaciół, którzy pójdą za sobą w ogień. Unikatowy humor, którego nie doświadczymy nigdzie indziej oraz genialne postacie o nietypowych skłonnościach, których ciężko nie pokochać. Chyba nie spotkałem się wcześniej z serialem w którym byłem w stanie polubić wszystkich bohaterów.
2. Nathan For You - jeżeli oglądasz czasem YouTubowe Cringe Compilations i nie boisz się krępujących sytuacji, jest to serial w sam raz dla ciebie. Tytułowy Nathan, specjalista od biznesu, swoimi innowacyjnymi pomysłami pomaga podupadającym firmom zdobyć nowych klientów. Czy to oferta sprzątania mieszkania w 6 minut z pomocą 40 sprzątaczek, sprzedaż mrożonego jogurt o smaku kupy, czy podpięcie lokalnego mechanika do wykrywacza kłamstw, aby ukrócić naciąganie klientów, Nathan nie przestaje zaskakiwać swoją kreatywnością.
W pracy mam taką "śmieszną" tablicę z obrazkami (fotka poniżej) i dostałem polecenie by ją edytować. Jeśli macie jakieś pomysły co by w niej zmienić, jakie obrazki wrzucić to czekam na propozycję :D