Związki w pokoleniu naszych rodziców to jest jakaś patologia, nie uważacie? Gdy tak patrzę to ci wszyscy ludzie nie wyglądają na szczęśliwych, zakochanych a raczej jakby się dusili w swoim towarzystwie, byli z przyzwyczajenia, ze względu na dzieci, są dla siebie chłodni i obcy.. Niedopasowanie jest chyba najgorsze, często widzę jak mają przeciwstawne charaktery i całkowicie odmienne zainteresowania, ale są ze sobą.. 'bo co ludzie powiedzą', 'bo tak wypada', ze wzgledu na
Sztenberger
Sztenberger