G.....8
konto usunięte
Nigdy nie przeszkadzała mi samotność. Czułem się na tyle dobrze w swoim towarzystwie, że nie specjalnie starałem się szukać znajomości i przyjaźni. Cóż, to w większości zasługa mojego charakteru (nieśmiałość, introwertyzm), ale też i wychowania (ojciec, który nie interesował się wychowywaniem mnie i rodzeństwa, mający problemy z piciem a co za tym idzie najczęściej wstydziłem się też zapraszać kolegów żeby go nie widzieli i postawa matki - "nie wychylaj się", "pokory trochę",
- fizzix
- konto usunięte
- Cryy
- Wyszetrop
- Losowylogin12345
- +20 innych