Jak ja siebie nienawidzę...
Dzisiejsza wizyta w sklepie:
- podchodzę do wózków, ale tam tylko 1, albo 5 złotych, nie poproszę nikogo o rozmienienie, #!$%@? na koniec parkingu do samochodu po żeton, bo w kasie też nie poproszę
- nie biorę wózka o rozmiarze jaki mi odpowiada, tylko ten, do którego nie muszę się przeciskać między ludźmi
- w sklepie zamiast stawiać wózek jak normalny człowiek, #!$%@? nim w jakiś róg, zatoczkę, gdzie nikomu nie będę nim przeszkadzał i donoszę do niego produkty
Dzisiejsza wizyta w sklepie:
- podchodzę do wózków, ale tam tylko 1, albo 5 złotych, nie poproszę nikogo o rozmienienie, #!$%@? na koniec parkingu do samochodu po żeton, bo w kasie też nie poproszę
- nie biorę wózka o rozmiarze jaki mi odpowiada, tylko ten, do którego nie muszę się przeciskać między ludźmi
- w sklepie zamiast stawiać wózek jak normalny człowiek, #!$%@? nim w jakiś róg, zatoczkę, gdzie nikomu nie będę nim przeszkadzał i donoszę do niego produkty
![AlojzyKoniowal - Jak ja siebie nienawidzę...
Dzisiejsza wizyta w sklepie:
- podchodz...](https://wykop.pl/cdn/c3201142/comment_Ig6LYdyzMxdB3zQrGgyjB4IERJalMRpz,w400.jpg)
źródło: comment_Ig6LYdyzMxdB3zQrGgyjB4IERJalMRpz.jpg
Pobierz
#przemyslenia #gownowpis
#depresja