@Konserwa_Nieturystyczna1: Niech pokażą na koniec jak będąc w parze z Hubertem poszła z czapkogłowym w ślinę - wspaniała partia. Tak źle życzysz Hubertowi?
Wiem, że i tak nie rozwiąże to moich problemów, ale potrzebuję się wygadać. Od kilku dni pogorszyło się. Tęsknota za najbliższą mi osobą, która zmarła staje się coraz większa. Do tego nie widzę większego sensu, boję się, że do końca życia nikogo sobie nie znajdę, a z drugiej strony mam poczucie, że nawet jeśli ktoś by się znalazł to czuję się tak bardzo zmęczona życiem, że chyba nawet nie potrafiłabym stworzyć dobrego
@Konserwa_Nieturystyczna1: To przez co przechodzisz po stracie bliskiej osoby jest całkowicie normalne więc nie zadręczaj się myślami, że coś z Tobą jest nie tak ale też nie szukaj sobie usprawiedliwienia do popadania w dalszy marazm. Postaraj się znaleźć sobie jakieś zajęcie, które zajmie Ci głowę i pozwoli złapać trochę oddechu w tym trudnym czasie.
@Lanza: Wiem, ale też jednocześnie te problemy o których piszę istniały też wcześniej, przed śmiercią, a teraz się jeszcze pogłębiły. Nie potrafię skupić się dłużej na czymkolwiek. Nawet obejrzenie serialu mnie przerasta, a co dopiero coś bardziej wymagającego
Ejejej, co się dzieje. Oglądałam normalnie poprzednie odcinki na Polsat go, a teraz pojawia się komunikat, że dany materiał nie jest dostępny w mojej lokalizacji #loveisland
No właśnie zdziwił mnie ten komunikat, bo jestem w Polsce i dotychczasowe odcinki oglądałam, a dopiero teraz pojawił się jakiś problem. Za którymś razem jednak poszło
Tak. Wiem, że serial #sexlife to gówno. Wiedziałam to od samego początku, ale mimo wszystko chciałam go obejrzeć żeby przekonać się jak bardzo. ! Ale, ale... Podczas ostatniego odcinka miałam przez chwilę nadzieję, że może jednak tym razem wyjątkowo #netflix postanowi zaskoczyć i przekazać jakieś pozytywne wartości. O jakże ja się #!$%@? myliłam. Nie odkryję Ameryki stwierdzeniem, że wszelkie wytwory współczesnej "kultury" w dużym stopniu kształtują podejście do związków i w ogóle
Ludzie drodzy, powiedzcie mi proszę o czym Wy rozmawiacie z ludźmi. Wiem, że pytanie jest może trochę głupie, ale serio od dłuższego czasu się nad tym zastanawiam. Kiedyś myślałam, że po prostu prowadzę mało interesujący tryb życia, że może gdybym więcej podróżowała, miała ciekawsze hobby itd to wtedy mogłabym brylować w towarzystwie, ale w sumie jak tak obserwuję to stwierdzam, że ludzie serio gadają o jakichś pierdołach. Bracia i siostry wygrywy, jak
@Konserwa_Nieturystyczna1: Z pato kolegą gadamy o tym jakie małolaty byśmy ruchali idąc ulicą, z kolegami z teatru gadam gdzie coś fajnego na mieście można zobaczyć a nerdami gadam o grach.
@Konserwa_Nieturystyczna1 u mnie to zależy z kim rozmawiam, a jestem introwertykiem - zazwyczaj badam na jakie tematy mogę z kimś pogadać. Jak widzę, że kogoś interesuje gotowanie, to zapytam co najlepszego jadł lub coś takiego. Wychodzę z założenia, że większość ludzi lubi mówić o sobie a ja z kolei nie za bardzo, więc raczej zmierzam w kierunku tego, aby to oni więcej mówili. I o dziwo dzięki temu uchodze za w miarę
Ale #!$%@? - i na dwójce i w moim życiu