KaroI
KaroI
@ALFONZO: Zalało mi kiedyś mieszkanie, ubezpieczyciel (PZU) wysłał swojego człowieka który wycenił (o dziwo w porządku facet, żaden krętacz) i dostałem w ciągu chyba dwóch tygodni pieniądze na konto. Po remoncie wyszedłem na 0, nic nie zyskałem ale też nic nie straciłem.