W Okresie Walczących Królestw (475 - 221 p.n.e.), w państwie Chu żył pewien minister o imieniu Zhuang Xin. Po ujrzeniu jak urzędnicy dworscy wraz z królem pławią się w luksusie i często dogadzają nadmiernymi przyjemnościami, Zhuang bardzo się zmartwił.
Pewnego dnia, Zhuang powiedział do króla Chu: "Wasza Królewska Mość, zawsze jesteście otoczeni przez ministrów, którzy wam schlebiają i robią wszystko, aby was uszczęśliwić. Nie masz zatem Panie czasu,
Mirki jakie jaja XD Mój ojciec cannot into komputer, ale chciał zagrać w battlefielda
Zainstalowałem mu go i gra. Pyta mnie jak sie mówi przez mikrofon bo słyszy że jak się rzuci granat czy zdobędzie punkt to trzeba krzyknąć i czy to są takie zasady w tej grze. A ja mu na to że na V.
Kup nową koszulkę Nic nie mów współlokatorom Wyjedź na wakacje do jakiegoś rozpoznawalnego miejsca Może być Nowy Jork Zrób sobie zdjęcie przed Statuą Wolności w nowej koszulce Wróć i powiedz współlokatorom że byłeś gdzieś indziej
Miraski, Na wstępie chciałabym wam podziękować za ogromny odzew i pomoc. Sprawy potoczyły się lepiej niż śmiałabym przypuszczać.Ale od początku- wczoraj, gdy tylko zobaczyłam samochód wiedziałam, że była to sprawa pługu bądź śmieciarki, co zresztą wielu z was też mi to sugerowało. Sprawdziłam harmonogram wywozu śmieci i okazało się, że śmieciarka jeździ w poniedziałki i w czwartki, więc ta opcja odpada. Zadzwoniłam zatem do zarządu dróg miejskich informując, że ich pług, który
I tutaj duży ukłon stronę firmy, że nie próbowali się wymigać tylko od razu przyznali mi rację
@prudentia: Bo od tego mają OC. Takich szkód pewnie są dziesiątki w sezonie, więc po co drzeć kopie o te kilka tysięcy złotych, które zapłaci i tak ubezpieczyciel?
@prudentia: Pewnie żona kierowcy nie nadąża z gotowaniem bigosu na uspokojenie, bo jakiś różowy śmie śmieć że ON mógł zarysować jej auto. On pewnie dostał prawko jak Ciebie nie było na świecie i to pewnie wina twojego nieprawidłowego parkowania ( ͡°͜ʖ͡°)
No więc dzisiaj byłem znowu w TEJ przychodni. Drukarka dalej niezabezpieczona. Ponieważ przez dłuższy czas byłem w poczekalni zupełnie sam (czekałem na kogoś) i na widoku 3 pań z rejestracji, to sobie tylko poprzeglądałem właściwości drukarki i takie tam. Wszystko odblokowane. Naszykowałem sobie kartkę o treści (pic rel), wydrukowałem ją dopiero jakieś 10 minut przed wyjściem, bo przyszło akurat kilka osób i było małe zamieszanie, więc mogłem obserwować i nie być
W autobusie za Kowalskim stanął facet i szepcze: - Rogacz, rogacz... - Sytuacja się powtórzyła kilka razy. W końcu Kowalski pyta się żony: - Czy ty mnie zdradzasz? Bo już o tym mówią na mieście... - To jakieś żarty. Nie przejmuj się kochanie. Na drugi dzień Kowalski jedzie autobusem, a facet szepcze: - Rogacz, a w dodatku skarżypyta.
@Precypitat: jestem stary jak dinozaury, z ktorymi siedziałem w jednej szkolnej, zrobionej z rzędu pni sagowców ławie i ten dowcip opowiadał bodajże Triceratops jak zasłyszał go od matki.
Ja nie wiem ile ten dowcip ma lat, ale musiał powstać wkrótce po uformowaniu się Ziemii.
W Okresie Walczących Królestw (475 - 221 p.n.e.), w państwie Chu żył pewien minister o imieniu Zhuang Xin.
Po ujrzeniu jak urzędnicy dworscy wraz z królem pławią się w luksusie i często dogadzają nadmiernymi przyjemnościami, Zhuang bardzo się zmartwił.
Pewnego dnia, Zhuang powiedział do króla Chu: "Wasza Królewska Mość, zawsze jesteście otoczeni przez ministrów, którzy wam schlebiają i robią wszystko, aby was uszczęśliwić. Nie masz zatem Panie czasu,
źródło: comment_QHkvzZLgDm7iffUuFsiVCqrDAiCJK8cb.jpg
Pobierz