Po jakim czasie przechodzi to uczucie, że robota nie ma sensu i człowiek rezygnuje z marzeń? Bo mija mi 2lata pracy i stwierdzam, ze jak nie miałem pieniędzy tak nadal nie mam, a pracując tutaj niczego się nie uczę i nigdy nie będę miał tego co chciałbym mieć. #feels #pracbaza
Odwiedzałem rodziców w weekend, teraz jestem w domu i naszła mnie taka rozkmina że ja to chyba złym "dzieckiem" jestem. Moi rodzice bardzo mnie wspierali podczas wchodzenia w dorosłość, utrzymywali mnie podczas studiowania, po pewnym czasie udało mi się usamodzielnić i wyprowadzić na swoje. Nasze relacje znacznie się poprawiły, jak mieszkaliśmy razem dosyć często kłóciliśmy się o jakieś pierdoły, teraz relacja jest lepsza ale
Najważniejsze dla nich jest na pewno to że jesteś samodzielny i prowadzisz własne życie. Pomagać możesz oczywiście, ale to nie powinno wpływać na twoje życie dopóki rodzice są w pełni samodzielni a niektóre rzeczy jak ogródek czy inne rzeczy powinny być wygaszane jak nie będą mieli siły sami tym zarządzać.
@poorepsilon przekonasz się po jednym z takich doświadczeń że coś w tym jest. Szybsza droga i mocniejsze doświadczenie to jak kolega pisał wyżej to psychodeliki. Moim zdaniem jest jakiś drugi wymiar dla dusz, ale jak funkcjonuje nie jestem pewien do końca, ale mam parę doświadczeń z życia które przyprawiają czasami o gęsią skórkę.
Idę jednak spróbować zasnąć. Czasem sobie myślę, że siedzenie na nocnej stało się czymś czego należy się wstydzić lub powodem do dumy. Ja dołączam do pierwszej grupy, nie chcę mi się szitpostować za pięciu. Cała nadzieja w innych niestrudzonych szitposterach, bo wfyokyga chyba poszedł spać.
Wyczaiłam sposób na zdobycie kodów -20% na #pysznepl Chciałam zamówić coś z PizzaHut, wpisałam adres, restauracja była dostępna. Wybrałam zamówienie, potwierdziłam, zapłaciłam, restauracja potwierdziła, że realizuje zamówienie, po czym bach... zamówienie ANULOWANE, kasa zwrócona. Myślę ok, spróbuję jeszcze raz. Zamówiłam jeszcze raz i znów to samo. Zdezorientowana popatrzyłam na maile a tam 2 razy przeprosiny, że jednak restauracja jednak nie dowozi na podany adres, bardzo przepraszają i dają kody -20% na następne
Myślałem że jak już wszyscy pokrzyczą i się przyzwyczają to wrócą na białkowe łono tak jak to było u mnie, ale nie warto było robić nic.