Już sram tą Biedronką. Większego syfu i gorszego traktowania klienta nie widziałem od czasów Pana Stasia, mającego jedyną budę z jarmużem na Wilanowie.
P-------------E PALETY, cart racing z przeszkodami. Podłoga u-----a sosem z dzikiej sarny.
Dwie kasy otwarte na pięć możliwych. O 18.
I odzywki kasjerek "Nie ma więcej pracowników, co Panu zrobię??? Do góry trzeba zgłaszać!!!"
Biedronka - macie c-----e zarządzanie i podejście do klienta!!!
Srał was pies - wybieram opcję niemiecką, dalej od domu ale k---a z kulturą i podejściem proklienckim.
P-------------E PALETY, cart racing z przeszkodami. Podłoga u-----a sosem z dzikiej sarny.
Dwie kasy otwarte na pięć możliwych. O 18.
I odzywki kasjerek "Nie ma więcej pracowników, co Panu zrobię??? Do góry trzeba zgłaszać!!!"
Biedronka - macie c-----e zarządzanie i podejście do klienta!!!
Srał was pies - wybieram opcję niemiecką, dalej od domu ale k---a z kulturą i podejściem proklienckim.
Kupuję bo muszę.
Lidl czy Biedronka?