Postanowiłem sobie zrobić mały czelendż i machnąć 1000km w jednym miesiącu i w sumie wyszło całkiem nieźle (。◕‿‿◕。)
Zero urlopu, który by baaaaardzo ułatwił, jeżdżone po pracy albo na weekend - tempo może trochę dziadkowe (średnia w okolicach 28km/h), ale to już nie te czasy, że się zaginało na każdą możliwą jazdę ( ͡°͜ʖ͡°)
#f1 Co wyścig z różową gotujemy jakieś danie z kraju w którym odbywa sie GP. Ktos był w Kanadzie i zna jakieś fajne dania z ichniejszej kuchni? Wiadomo mogę googlowac, ale może ktos był tam i ma jakiś pomysł ( ͡°͜ʖ͡°)