Ostatnio přyšedł mi do głowy taki pomysł - dwuznaki w języku polskim powinny zostać zlikwidowane i zamiast "rz", "sz", "cz" albo "dz" być zapisywane jako np.: "r", "s", "c", "d", itd. z daszkiem. Wiem że na pierwšy řut oka może to dla wielu wydawać bezsensowne, ale taki zapis byłby lepšy, bo można by w ten sposób wyklučyć pomyłki np.: że ktoś čyta zamarznąć jako zamařnąć, albo usunąć wyjątki pozostałe po starej ortografii
Rz czy ch zredukowanie do jednej ż czy h, luz, to ma sens. Ale szereg szeleszczący sz-s-ś - zrównanie tego do jednej litery w zapisie - powiem to jest cofnięcie się do średniowiecznej polszczyzny. Przeczytaj teksty z tego okresu - to jest strzelanie w ciemno i mocne wczytanie się w kontekst, ponieważ s może oznaczać sz, ś, s. Nie ułatwia to czytania
Krótko i na temat, mam sobie takie zegarki jak widać na załączonym obrazku (pic. rel) leżą długi czas w szufladzie i nie mam co z nimi zrobić, z osób które zaplusują ten wpis wylosuję szczęśliwców (lub nie) i wyślę na ich koszt paczką albo listem poleconym na swój (jeszcze pomyślę) (。◕‿‿◕。) a jak nie będzie zainteresowania to polecą do kosza (albo do rzeki (⌐͡■͜ʖ͡■)) oczywiście są to jakieś randomy a nie Rolexy więc jak coś komuś nie pasuje to dupa cicho i bez zbędnych komentarzy (。◕‿‿◕。)
#rozdajo #cebuladeals Karta uprawniająca do zajebistych zniżek w #mcdonalds Jak sami widzicie można kupić bigmaca za jedyne 6zl, mczestaw za 12 itp.
Karta ważna do końca listopada tego roku. Zielonki, #przegryw i osoby o wadze powyżej 80kg nie biorą udziału. Tym ostatnim przyda się karnet na siłownię...
Krótko, bo nie ma się co rozwodzić nad tematem. Kask. Podaruję. Ładny. Wygodny. Biały. L - 58-61 cm. Z tego co się okazało, na 58 cm to już jednak za duży. Czyli nowy, świeżutki. Lazer Blade. Na szosę w sam raz. Losowanie jutro o 22:00. Wysyłka paczkomatowa. Przy okazji serdeczne życzenia pięknej, słonecznej, suchej jesiennej pogody dla wszystkich na dwóch kółkach. #szosa #rower #rozdam ( ͡
Wieczorem będę publikował materiał, w jaki sposób jeszcze kilka dni temu można było przeprowadzić dość ciekawy atack z wykorzystaniem pewnej podatnosci, na którą cierpiał wykop.pl.
Błąd zgłosiłem. Błąd został naprawiony. Dostałem zgodę na publikację materiału (wraz z demem) na ten temat.
Mam takiego pracownika Marka. Prosty człowiek, rozwiedziony i łożący na dzieci. Cholernie go lubię, nic nie można mu zarzucić, nie pije, nie pali, sumiennie wykonuje obowiązki, zasuwa na dwóch etatach (u mnie kończy robotę, je, przebiera się i jedzie do drugiej), żeby i dzieciom dać i samemu jakoś sobie żyć. Taki typ, o którym nie da się złego słowa powiedzieć, bo nikomu nie wyrządził krzywdy. Poczciwy, uczciwy, miły, sympatyczny acz może niekoniecznie
@oiio: Niska ocena swojej osoby i podwyższanie swojej wartości poprzez degradowanie innych - ot, ludzie są ułomni, lepiej nie będzie. Nie zapomnę sytuacji, gdy staliśmy z szefem i kolegą z pracy na parkingu, i kolega zaczął się nabijać ze skromnego samochodu licząc na to, że szefu przyklaśnie. I szefu tak słucha, słucha, po czym mówi - Kolego, to mój samochód. A była to jakaś tam skoda za 5% wartości pensji.
Mireczki pamiętacie z podstawówki czy tam z przedszkola oto takie wklejanki z bibuły jak na poglądowym foto? Ależ mnie niemiłosiernie #!$%@?ło robienie tego, to była taka strata czasu według mnie, że aż szkoda gadać xD A Wy jakie macie z tym wspomnienia? #pytanie #feels
Dajcie parę plusów, bo trochę mi smutno. Przez 5 lat stworzyliśmy kawał wspólnej historii. Dojazdy do szkoły, pracy, dziewczyny, brawurowa jazda, zabawy na tylnym siedzeniu, spontaniczne wypady, nocne jazdy bez celu i wiele innych. Zaliczyliśmy masę przygód, tych śmiesznych i tych mniej. Był świadkiem wielu momentów w moim młodym życiu. Wzlotów i upadków, radości i smutku, nienawiści i miłości, głupoty i rozsądku. Wyszedłem nim cało z kilku poślizgów, w tym z jednego
We wrześniu Gearbest przygotował dla was coś specjalnego !!!
Już dziś 29 sierpnia rozpoczynamy pierwszy etap wielkiej wrześniowej akcji promocyjnej Treasure Hunt! Szykuje się sporo niespodzianek z tej okazji. Będą gry, kupony, wyprzedaże i specjalne rabaty np. dla płacących przez PayPal, ale o tym będziemy informować później.
W pewnej szkole podstawowej nauczycielka strasznie nie lubiła jednego z uczniów. Miał na imię Sebastian i pochodził z biednej, patologicznej rodziny. Słabo się uczył, a nauczycielka robiła wszystko co się dało, by Sebastian nie przeszedł do następnej klasy. Wezwała jego matkę i przedstawiła jej sytuację. Według niej Sebastian był najgorszym i najgłupszym uczniem, jakiego nauczycielka spotkała w całej swojej karierze. Matka była bardzo smutna - to wydarzenie utwierdziło ją w przekonaniu, że przeprowadzka to dobry pomysł. Wyprowadzili się do Szczecina jeszcze tego samego miesiąca.
Trzydzieści lat później nauczycielka ciężko zachorowała. Skomplikowaną operację przeprowadzano tylko w Szczecinie. Udała się na zabieg nie wiedząc, kogo tam spotka.
Gdy wybudziła się z narkozy jej oczom ukazał się przystojny i uśmiechnięty lekarz. Nauczycielka spojrzała na niego z wdzięcznością i chciała podziękować mu za wszystko, ale nie była w stanie się odezwać. Zaczęła się dusić a jej twarz przybrała purpurowe barwy.
@LiveDieRepeat wrzuc to na jakas grupe na fb dla #madki, tylko wykresle to, ze "rodzina jest patologiczna", dorzuc cos w stylu, ze "matka nie miala czasu odrabiac z nim lekcji, bo byla zajeta kolejnymi dziecmi, ktore rodzila co 2 lata a taty wciaz nie bylo w domu bo byl w trasie #bekaztransa...".
Obudziłem się z kacem u @Bridu. Poszedłem do pracy i tam widząc jej zdjęcie na biurku rozpłakalem się jak totalny cipeusz. Kiero zobaczył to i kazał mi iść do domu. W domu zacząłem ją pakować. Nie życzę nikomu czegoś takiego. Te wszystkie ciuchy i inne pierdoły. #!$%@? jeszcze non stop pisaly do mnie jej koleżaneczki i siostra. Żebym nie był dziecinny, żebym wysłuchał co ma do powiedzenia, że idealnie do
Jestem ze swoją różową trzy miesiące, ostatnio popsuła nam się lodówka więc kupiłem za swoją gotówkę nową. Jej rodziców do wczoraj nie poznałem, jest z Zambrowa a od Warszawy to jakieś 140km i wcześniej tak jakoś nie było kiedy się tam wybrać. Ja mam urlop od dzisiaj ona od wczoraj, no i wczoraj po pracy podjechałem pod dom, zabrałem ją i od razu pojechaliśmy do jej rodziców.
Podjeżdżamy pod dom jej rodziców(całkiem fajny widać że się dorobili), wchodzimy i się witamy, przechodzimy przez kuchnie a tam taka sama lodówka jaką kupiłem kilka dni temu, troche wtf. Ogólnie fajnie bo byłem zestresowany a tu temat do pogadania więc pytam że też taką kupiłem i jak im się sprawuje, fajna jest? Na to jej Ojciec że nie wie bo to moja lodówka i przywiózł ją rano z mojego mieszkania, wtf2. On do mnie co taki zdziwiony jestem, to że nie chciałem posagu to nie znaczy że on nie weźmie przywianka. Ja odpowiadam jaki posag nic nie wiedziałem i co to #!$%@? jest przywianek, różowa mnie uspokaja i ją też pytam dlaczego dała mu moją lodówke a ona bo jej ojciec kazał. xD Stary powiedział że jak sam się nie starałem o posag to przepadł a przywianek to dar od męża dla żony a że w domu rodzinnym najbezpieczniej to przywiózł do siebie.
Byłem tak oszołomiony sytuacją że po prostu usiadłem z nimi do stołu, jak zjedliśmy to powiedziałem jej rodzicom że ślubu nie mamy i że mają odwieść lodówkę. Na to jej Ojciec że już niedługo i i tak będziemy po ślubie więc po co kilka razy wozić ten przywianek. Tak się we mnie zagotowało że z tym Januszem poszła niezła kłótnia po której #!$%@? wstał i wyszedł z psem na spacer. Ja poszedłem zapalić, wtedy jej Matka wcisnęła mi koperte(pomyślałem co może być w kopercie, pewnie kasa za lodówkę) więc ją przyjmuje a tam pierścionek i mówi że dobrze by było jakbym się teraz jej córce oświadczył, wtf3. Oddałem jej to i powiedziałem że nie ma mowy. Postanowiłem wykorzystać sytuacje że starego z psem nie ma, wyciągnąłem z lodówki co było w środku i wyniosłem ją z ich domu. Tak wiecie kołysząc na boki lekko i samemu można ją przetransportować, zapakowałem do samochodu(mam duże combi) i pojechałem do domu. Jej matka zapłakana bo jej mięso się zepsuje a starą lodówke oddali już do utylizacji, a różowa powiedziała że nie wraca ze mną po takiej awanturze i do teraz nie odbiera ode mnie telefonu. Ogólnie jak kupujecie lodówkę to szukajcie takich zwykłych z pokrętłami do regulacji temperatury bo te panele dotykowe średnio działają.
Dobra, jako że nikt nie chciał kupić ode mnie kodu na Battle for Azeroth to robię #rozdajo Zapraszam do plusowania, jutro gdy wstanę wylosuję jedną osobę, która otrzyma ode mnie klucz na najnowszy dodatek.
Wiem że na pierwšy řut oka może to dla wielu wydawać bezsensowne, ale taki zapis byłby lepšy, bo można by w ten sposób wyklučyć pomyłki np.: że ktoś čyta zamarznąć jako zamařnąć, albo usunąć wyjątki pozostałe po starej ortografii