@AnalnyDewastator69-2137: Wszystko zależy od człowieka. Ja np. Biorę grzyby do klubu, a po koksie mam dosłownie 10 minut lekkiego pobudzenia, a potem zjazd, zmęczenie I ogólne pogorszenie nastroju. Najchętniej poszedłbym spać.
Mózg podczas znieczulenia ogólnego/narkozy jest dalej od stanu w którym znajduje się mózg martwy niż mózg podczas normalnego stanu czuwania, a mózg podczas normalnego stanu czuwania jest dalej od stanu w którym znajduje się mózg martwy niż mózg pod wpływem DMT, LSD czy psylocybiny.
Metabolicznie, z punktu widzenia aktywności mózgu, narkoza zwiększa ogólną aktywność mózgu, podczas gdy psychodeliki zmniejszają ogólną aktywność mózgu.
@well_being: W koncu cialo, w tym mózg, to kajdany dla duszy, które mają ją ograniczyć do Fizycznosci. Nic wiec dziwnego, że ograniczenie dzialania mózgu powoduje, że widzisz więcej.
Widzieliście ten reportaż Polsatu o przerwaniu ceremonii Ayahuaski? Cytuje mniej więcej słowa "4 osoby zatrzymane i 40 osób uratowanych przed zażyciem wywaru z Ayahuaski" XD
Uratowani. Ja p------e. I oni serio w to wierzą, to jest najgorsze. Mam nadzieję, że dożyję jeszcze czasów, w których szaleńcy przestaną kreować rzeczywistość.
Będę spłacał przedwcześnie kredyt hipoteczny. Czy z tego tytuły należy mi się jakiś zwrot kosztów lub czegokolwiek? Umowa podpisana przed 22.07.2017, więc chyba na zwrot prowizji się nie załapuje?
Pytanko do weteranów tagu #psychodeliki lub #narkotykizawszespoko - macie jakichś zaufanych dostawców, u których mógłbym się zaopatrzyć w magiczne grzybki? Jeśli tak, to poproszę o namiary na priv. Oczywiście chodzi mi o psylocybki, nie muchomorki.
@Goodtrip: Dzięki za rady, ale ja doświadczenie z psychodelikami mam całkiem spore, po prostu mieszkałem w Holandii, a na chwilę obecną żyję znowu w Polsce i po prostu żadnego kontaktu w tych sprawach tutaj nie posiadam.
@PurpleHaze: @nomysza6666 Wiem, że można kupić sobie growkita, ale ja tripowac chce za tydzień, bo mam spoko okazję.
@Goodtrip Nie no, dlatego zaznaczyłem w poście, że pytanko kieruje do weteranów tagu, bo jak mam brać namiary, to od kogoś kogo kojarzę, a nie od całkowicie obcej osoby.
@Jakis_Leszek: @222pit @222pit @Cybek-Marian @midalohn @mindrape Zacznijmy od tego, że owa klasyfikacja jest niekompletna. Wiadomo, że wszystko zależy od organizmu doświadczającego, ale osobiście podróżowanie po kosmosie, kontakty z humanoidalnymi owadami i tego typu przygody w stanie wyłączenia z rzeczywistości zaliczyłem na dwukrotnej i trzykrotnej dawce trufli Valhalla.
Natomiast gdy nauczyłem się zachowywać świadomość i zwiększyłem dawkę do czterech porcji, to wtedy dopiero zaczęła się zabawa.
Siema, od mojego ostatniego wpisu w tej tematyce minął jakiś rok. Zachaczał on o temat podejścia do religii po doświadczeniach psychodelicznych. Trochę czasu minęło, trochę nowych doświadczeń za mną i nie mam pojęcia co o tym myśleć xD. Największa róznica w moim podejściu do wszystkiego to fakt, że odrzucam wszelkie autorytety. Tyle ile się naczytałem o róznych ideach róznych ludzi to dostałem p---------u w głowie i założyłem, że to najrozsądniejsze. Może właśnie
#konfederacja już większa ilość głosów niż w 2019 więc te "masakry" swetru itp nie miały takiego wpływu na wybory jak neuropki szczekały na tagu ( ͡°͜ʖ͡°)#wybory
Jednym z efektów LSD jestem ego replacement gdzie oryginalna osobowość zastępowana jest nowa https://m.psychonautwiki.org/wiki/Ego_replacement Ciekawe jak zachowywała by się grupa osób której wyznaczono by wspólna historię i kazano działać razem, wkręcić ich w wspólny trip plus MDMA by zwiększyć empatie Ciekawy eksperyment psychologiczny ( ͡°͜ʖ͡°)
Osobiście dwa razy tego doświadczyłem po LSD. Pierwszy raz "wcieliłem" się w swojego przełożonego, co poskutkowało polepszeniem moich relacji z nim (a konkretniej to zmieniło moje nastawienie wobec niego).
Natomiast za drugim razem przemieniło mnie w przyjaciółkę I zafundowało mi tripa, dzięki któremu mogłem lepiej zrozumieć szajs który ona odp***dalała nie jednokrotnie.
No i raz przytrafiło mi się na grzybkach, że wyzbyłem się
@billuscher: Różnie. Wcielenie się w przełożonego miałem chyba po jednym kwasie około 200ug; istota wyższa była po trzech paczkach trufli Valhalla, a ostatni przypadek to było około 700ug kwasa, jednej pigule 2cb połknięte oraz niewiadomej ilości piguły 2cb wciagnietej do nosa.
@mindrape Jasne, takie typowe osiągnięcie wyższej świadomości miewam często i na różne sposoby (mój ulubiony tryb to gdy różne części mojej psychiki stają się swiadome i prowadzą ze