@PogromcaMarchewek: Gratuluję.

@Maniek145: jaki film?

@Helsantonio_Montes: no nie wiem, taka np. Anita Sarkeesian nie jest zła xD tylko poglądy chore

@fathesusxd: Black light guides you...

@myrmekochoria: ciekawy tag, szacunek

@miszkakominiarz: to ja gdy studiowałem. uff jak dobrze, że nie tym razem

@Mescuda: w mieście niewiele lepiej, gdy nie masz przyjaciół

@grubyjanek: bohater na jakiego zasługuje wykop ( ͡° ͜ʖ ͡°)

@r5678: Wow, widzę że sporo napisałeś... Dzięki za takie uzewnętrznienie się, jutro to na pewno przeczytam.

@r5678: to rzeczywiście brzmi okropnie i twoja była musi mieć poważne problemy psychiczne. Wydaje mi się jednak że ty też miałeś jeszcze nawet przed tym związkiem problemy ze sobą, bo inaczej nie dawałbyś tak sobą manipulować, wykorzystywać. Z tego co piszesz brzmi jakbyś był tylko i wyłącznie ofiarą, w co nie wierzę. Co więcej, myśląc w ten sposób sam wpędzasz się w jeszcze gorsze poczucie beznadziei, bo jeśli tylko inniPokaż całość

@r5678: Nie jestem żadnym ekspertem w dziedzinie psychologii, ale wydaje mi się, że póki będziesz skupiał się na problemach w zachowaniu twojej dziewczyny, a nie twoim własnym zachowaniu, to nigdy nie uda ci się wydobrzeć. Nie zrozum mnie źle, twoja była jest zapewne kompletną idiotką, ale to co piszesz ujawnia też problemy z tobą samym. Piszesz na przykład:

Wierzcie mi lub nie, ale nawet raz na skutek dogodnej sytuacji nafaszerowała

Pokaż całość

@r5678: To co piszesz dalej potwierdza, że masz problemy z samym sobą. No bo jeśli wiesz że ona cię okłamywała, to jak mogłeś z nią pozostać? Przeprosiła cię chociaż za te kłamstwa? Pozostając wtedy w związku z nią pokazałeś jej, że nie masz szacunku do samego siebie. A jeśli ty nie masz szacunku do samego siebie, to dlaczego ona miałaby cię szanować? Ona poniekąd swoim zachowaniem dostosowała się do tego,Pokaż całość

@r5678: OK, może zanadto wybiegłem myślami, w końcu to ty wiesz jak było i może się zapędziłem z domysłami. Nie mam w sumie nic więcej do dodania poza tym, że życzę ci powodzenia w dochodzeniu do siebie. Podtrzymuję swoje zdanie że możesz wynieść wnioski z tego związku, może ostatecznie on wyjść nawet z korzyścią dla ciebie. Ja bym się zastanowił na twoim miejscu na przykład nad granicami akceptacji tego, coPokaż całość