@hashmemy: Tak, w tym momencie pracuje. Na umowę na okres próbny, ale pracuje.

@hashmemy: Rozumiem, że chodzi Ci o to abym poogarniał wszystkie te sprawy związane z długiem, a potem ogarnął jakoś tak, żeby wszystkie te długi były płacone z wypłaty mamy, tak?

@Mulahey: Bardzo możliwe, że moja mama cierpi na jakąś chorobę psychiczną, ponieważ dzieje się to już od bardzo dawna. Rodzina próbowała już jej wiele razy pomóc, lecz po wielu nieudolnych próbach przestali. Ja też nie jestem w tym wszystkim rozeznany, bo jak już wcześniej wspomniałem moja mama nigdy ze mną nie rozmawiała na żadne tematy. Boli mnie to, że mimo moich starań aby było lepiej ona dalej zachowuje się wPokaż całość

@Zerodutch:

Dług za samo mieszkanie (czyli czynsz, woda, wywóz śmieci etc.) jest już w obrębie 30k + odsetki. Z czego ja prawnie odpowiadam za część, która została "zadłużona" po skończeniu 18 roku życia.
Do tego dochodzi jeszcze kwestia gazu i prądu, której nie jestem dokładnie pewien, bo wszystkie umowy były na mamę, więc pewnie się szybko nie dowiem. Ale sam gaz i prąd nie są jeszcze takie drogie, więc niePokaż całość

@noonamed: Sytuacja jest o tyle trudna, że ja tak naprawdę sam sobie się dziwie, że dalej chce się w to pakować patrząc na to co przeżyłem i jak mało mnie z nią łączy. No ale same aspekty moralne nie pozwalają mi tego tak rzucić. Spróbuję ogarnąć formalne sprawy z wszystkimi jej długami a potem pomyślę dalej nad samym sobą. Dzięki.

@Zielona_Beczka: Jest dokładnie tak jak to wszystko opisałaś. Moja ciocia opowiadała mi, że problemy z moją mamą zaczęły się już w ich dzieciństwie i że już od dawnego czasu "bycia dorosłą" osobą musiała być prowadzona za rękę, bo sama by nic nie załatwiła. Tym bardziej mnie to martwi, bo w moim odczuciu jak ją tak samą zostawię to będzie jeszcze gorzej. Może jednak ten "szok" po tym jak bym miałPokaż całość

@ozabazo: Oby nie było to nic z rzeczy związanych z tym co opisałeś w pierwszym akapicie. Mama jest już wystarczająco schorowana, nie potrzebowałaby jeszcze tego. Co do tych rachunków - wiem, że trzeba się tym po prostu interesować i wpłacać tyle ile można (tym bardziej jest to dla mnie nie zrozumiałe, że nie potrafiła wpłacić czegokolwiek, lub po prostu się tym zainteresować). Już samo interesowanie się swoimi sprawami stawia osobęPokaż całość

@black_flower: Co do "związku" mojej mamy z moim ojcem to nie jest do końca tak, że mogłoby to nią jakoś wstrząsnąć. Dla mnie to wyglądało tak, że jak by mnie nie było to by w ogóle ze sobą nie byli. Po pierwsze nawet nie spali ze sobą w łóżku, po drugie tak samo jak w moim przypadku nie rozmawiali ze sobą, po prostu razem mieszkaliśmy. Dlatego też nie doświadczyłem naPokaż całość

@TurboBrajanusz: Niepojętym jest dla mnie właśnie fakt, że osoba dorosła mogłaby dopuścić do czegoś takiego. Już odsuwając na bok sprawy dotyczące rodziny, ale o sam fakt takiej nieporadności w życiu. Nie potrafię sobie wyobrazić dlaczego i co ją skłoniło do takich czynów. Ona zachowuje się jak małe dziecko, które boi się kontaktu z ludźmi, przez co nie potrafi sama załatwić swoich spraw.
Przemyśle jeszcze wszystko ja spokojnie i zobaczę coPokaż całość

@Ator: Teraz powinno działać.

@piszczalka: Wyżej w komentarzu pod wpisem Zerodutcha opisałem jak sytuacja na daną chwilę wygląda. Wiem, że jestem solidarnie odpowiedzialny za część tego całego długu, bo dostaliśmy już pisma z sądu z nakazem zapłaty. Co do komornika to w tym momencie nie mamy żadnych "zajęć komorniczych", ponieważ Panie w spółdzielni to sprawdziły tam u siebie w systemie. Z opowiadań mojej cioci z którą rozmawiałem tydzień temu (dowiedziałem się tam zresztą takichPokaż całość

@enron: Wiem, czytałem już o tym na internecie jak to wszystko wygląda. Ale praktycznie rzecz biorąc, to moja mama nie ma nic, więc nawet jakbym wziął spadek to nic bym nie dostał oprócz długów.

@Sloneczko: Wiem, że część tego długu jest na mnie i że solidarnie odpowiadam za jakąś tam sumę. Wiem też, że u mnie w gminie jest takie coś jak pomoc lokatora w zadłużeniach. Myślisz, że mógłbym się tam zgłosić i sięgnąć porady jak to załatwić w mojej sprawie i w sprawie mamy?

Wiecie co mnie z tego najbardziej boli? Kiedy dowiedziałem się o tych wszystkich problemach i zrozumiałem, że teraz będę musiał się tym wszystkim sam zająć - wtedy pojechałem do swojej babci od strony mojego taty. Wtedy ze łzami w oczach opowiedziałem jej jak wygląda sytuacja i chciałem żeby mi jakoś pomogła. Wiecie jak zareagowała? DOSŁOWNIE ZAŚMIAŁA MI SIĘ W TWARZ. Rozumiecie? Moja własna babcia zaśmiała mi się w twarz słysząc o moichPokaż całość

@kkrycha: Niestety, ale tak nie jest. Studia rzuciłem tylko i wyłącznie ze względu na tą sytuację, ponieważ ciężko byłoby studiować nie mając dachu nad głową. Moje plany były takie, żeby pójść na studia zaoczne w kierunku który mnie interesuje i iść do jakiejś pracy żeby jednocześnie "wdrożyć" się w dorosłe życie i zobaczyć jak to jest. Niestety wszystkie moje plany legły w gruzach i muszę sobie teraz jakoś z tymPokaż całość

Nawet sobie nie zdajecie sprawy jak bardzo mi wszyscy pomogliście dzięki waszym odczuciom i opinią na ten temat. Do niedawna nie miałem jeszcze okazji porozmawiać z nikim na ten temat, ale teraz widzę, że nie warto chować głowy w piach i uwierzcie mi, że wezmę sobie do serca wszystkie wasze przemyślenia na ten temat. Teraz muszę to wszystko przeanalizować w swojej głowie i postanowić co robić dalej.

Jedno wiem na pewno -Pokaż całość

@PolskiCzeczen: Sytuacje z zachowaniami "ćpuna" mam już za sobą. Kiedy pod koniec miesiąca nie było już pieniędzy, a moja mama nie miała na p-------y to potrafiła zastawiać jakieś sprzęty w lombardzie po to żeby móc je sobie kupić. Kiedyś przy takiej sytuacji się postawiłem i wygarnąłem jej co na ten temat myślę. Reakcja była taka, że rzuciła telefonem o ziemię (niby działa, ale ekran roztrzaskał się w drobny mak) iPokaż całość