tak bardzo lubię r----------ć hajs na prawo i lewo, że dzisiaj gdy sprzątałam w bagażniku puste flaszki po wódce, kiepy po fajkach i inne śmieci, znalazłam buty które kupiłam w lutym i zapomniałam o nich xD
tu chodzi o uzależnienie od samego faktu wywalania kasy. Nie zawsze wydaję dużo kasy, ale najczęściej jak pojadę do jakiegoś centrum handlowego - to wtedy oczywiście jakieś buciki a to jeszcze kosmetyki zobacze, potem znowu torebki