Mirasy, śniło mi się, że żona mnie zdradziła, więc nie odzywam się do niej od rana. Na pytanie: -"Obraziłeś się?" odpowiedziałem: -"Nie." A na kolejne: -"O co ci chodzi?"
Dwóch kumpli wyszło na spacer ze swoimi psami. Jeden z labradorem, drugi z jamnikiem. Jeden kolega mówi do drugiego: - Może wejdziemy na piwko? - Nie wpuszczą nas przecież z psami. - Nie marudź, rób to co ja. Pierwszy z labradorem wchodzi do środka i od razu słyszy od barmana: - Przepraszam Pana, ale nie wolno wchodzić z psami
dajesz plusa, inni też jeśli chcą, ja na te plusy paczę i sie nimi jaram xD, a jutro o 14:00 losuje jednę osobę z tych plusów i ZAMAWIAM PIZZE I OPŁACAM JA DLA CIEBIE, nie jakas margeritte, tylko zajebi**a pizze xD (najdrozsza też niestety nie;p ale jakas średnio cenową... no będzie pycha, no! :D) z dostawą pod taki adres jaki podasz. (pw) I ty jesz jutro pyszną pizze, a ja Ciesze się z atencji xD
@ElCazador: była jakiś czas temu afera w której zarzucono Clarksonowi rasizm, a wszystko przez to, że nazwał swojego psa po piłkarzu ulubionego klubu. Pies się wabił...
Pewien bezrobotny inżynier nie mogąc od dłuższego czasu znaleźć zatrudnienia postanowił zmienić fach i założyć własną klinikę. Na budynku wywiesił szyld z napisem “Wyleczymy twoją dolegliwość za 500 zł, w przeciwnym wypadku damy ci 100 zł”. Przechodzący obok lekarz postanowił to wykorzystać i trochę zarobić. - Dzień dobry, nie wiem co się stało, straciłem smak… - Siostro, proszę przynieść pudełko 22, jest w nim syrop. Proszę go podać pacjentowi. - Dobrze. Proszę otworzyć usta… - Fuj… przecież to benzyna! - Gratulacje, odzyskał pan smak, 500 zł.
Elo mirki. Jestem właśnie w Zadarze w Chorwacji. Kto chce otrzymać pocztówkę niech pulsuje, a wieczorem dam znac kto wygrał i zgłoszę sie do wygranego.
@GraveDigger: Znowu te bzdury. Przypominam, że wyczekuje się pierwszego dnia tygodnia i nie znamy jego nazwy. Ponadto w naszej kulturze pierwszy dzień tygodnia to niedziela.
Kiedyś byłem tak leniwy, że pranie robiłem tylko jak skończyły mi się czyste ciuchy. Pewnego dnia wracam z roboty i myślę, że nie mam już bielizny na jutro i trzeba by coś wyprać. Ale tak mi się nie chciało... Wiadomo, jest z tym mnóstwo roboty wrzucić wszystko do pralki i nacisnąć guzik. ;) A że przechodziłem akurat koło targu i stała tam taka babka co handlowała majtami, no to sobie kupiłem bokserki.
1. Dawaj korki z matmy, 20 cebulionów za godzinę. 2. Lato, plaża, słońce. Dzwoni telefon. 3. Dzień Dobry Chciałbym umówić się na korepetycje. - W której klasie jesteś? - 1 technikum - Jaki materiał?