7:00 - Budzą mnie robole. Że nie podbijam karty na zakładzie o 7 rano to w ich robolskim mniemaniu muszę już być nierobem? Już mogą inteligentowi #!$%@?ć po uszach od brzasku, żeby se czasem nie pospał kałamarz godzinę dłużej kapkę od nich, skoro zasnął dopiero nad ranem. I żeby się kompletnie spalił w blokach już na starcie, grunt, że inteligent #!$%@? załatwiony. Wrócą #!$%@?ć jak siądę do pracy.
7:10 - Teraz brzuch już wciągam na dzień cały. Robię tak od lat tak robię. Zabieram budzik, niedopitą nocną herbatę i bezpłodną gazetę, w którą sam zgwałciłem się wczoraj przed zaśnięciem. Budzik wnoszę do pokoju. Chyba tylko po to, żeby mnie terroryzował przez resztę dnia nadchodzeniem pełnych godzin i otwieram drzwi balkonowe żeby dowywietrzyć tytomiowy wczorajszy posmród.
7:15 - Zużytą prasę upuszczam w przedpokoju na tą do wyrzucenia. Tę. Kubas z wczorajszą herbatą wnoszę do kuchni, przy okazji napuszczam gorącej wody do garnka stojącego w zlewie. Wstawiam doń mleko celemm go ogrzania.
Właśnie skończyłem #daredevil Polecam mocno, serial trzyma solidny poziom, dla mnie mocne 9/10 Rzeczywiście z tym kostiumem spieprzyli w finale, w tej prowizorce wyglądał 10 razy lepiej.
Musisz się wypłakać bo rzuciła cię dziewczyna? A może chłopak? Napisz, mirkowy email zaufania wszystko* przyjmie!
Od lat jesteś przegrywem i nie wiesz co ze sobą zrobić, a perspektywa bycia tfwnogf do końca życia nie pozwala ci normalnie egzystować? Ciągła depresja? Napisz, może coś uda nam się razem wymyślić!
Chciałbym być szczęśliwy, żeby nie siedzieć z innymi nieudacznikami o tej godzinie tutaj. Bo kto szczęśliwy siedzi o tej porze na mikro, nikt. Sama śmietanka #!$%@?, samotności i przegrywu #feels
#wegry #budapeszt #radio #polska Petofi radio w Budapeszcie wlasnie gra polska muzyke:))) Wow nie wiem czy to jednorazowa akcja czy cykliczna impreza ale milo uslyszec polski glos w publicznym radiu po 28h w podrozy. Jako bonus zdjecie z komputerka pokladowego
7:00 - Budzą mnie robole. Że nie podbijam karty na zakładzie o 7 rano to w ich robolskim mniemaniu muszę już być nierobem? Już mogą inteligentowi #!$%@?ć po uszach od brzasku, żeby se czasem nie pospał kałamarz godzinę dłużej kapkę od nich, skoro zasnął dopiero nad ranem. I żeby się kompletnie spalił w blokach już na starcie, grunt, że inteligent #!$%@? załatwiony. Wrócą #!$%@?ć jak siądę do pracy.
7:10 - Teraz brzuch już wciągam na dzień cały. Robię tak od lat tak robię. Zabieram budzik, niedopitą nocną herbatę i bezpłodną gazetę, w którą sam zgwałciłem się wczoraj przed zaśnięciem. Budzik wnoszę do pokoju. Chyba tylko po to, żeby mnie terroryzował przez resztę dnia nadchodzeniem pełnych godzin i otwieram drzwi balkonowe żeby dowywietrzyć tytomiowy wczorajszy posmród.
7:15 - Zużytą prasę upuszczam w przedpokoju na tą do wyrzucenia. Tę. Kubas z wczorajszą herbatą wnoszę do kuchni, przy okazji napuszczam gorącej wody do garnka stojącego w zlewie. Wstawiam doń mleko celemm go ogrzania.