@dean_corso: jeden z największych zawodów dzieciństwa to zobaczenie psiej budy od środka, piesek nawet poduszki nie miał tylko jakieś stare szmaty i słomę (╯︵╰,)
Za parę dni miną 3 lata od tego wpisu, w którym ogłosiłem pierwsze #mirkoshredwars. Przez ten czas odbyło się kilka edycji, inicjatywa się rozrosła ogromnie, zarówno jeśli chodzi o uczestników, jak i słuchaczy. Było wiele emocji, świetnych wymiataczy, jak i osób które pierwszy raz miały okazje zaprezentować coś publicznie - i miały z tego mega fun. Z różnych powodów niestety kończę tutaj moją przygodę jako organizator tego konkursu.
@pankos: jak Ty mnie zaimponowałeś ;) prowadząc przez kilka lat kolejne edycje tego konkursu. Momentami to było niewdzięczne zadanie. Przez ten czas miałam okazję pogadać z bardzo wieloma Mirkami i pisali między innymi o tym, że szredłorsy ich motywują, jak nic innego, że pomagają im się rozwijać, przezwyciężać jakieś słabości i zwątpienia. Że uczą się z myślą o tym, żeby kiedyś zagrać właśnie w szredłorsach, albo szlifują swoje umiejętności, żeby
@pankos: żeby tracić własny czas na organizowanie spędu beztalenci i nic z tego nie mieć to trzeba mieć nierówno pod sufitem. Widać coś zmądrzałeś skoro rezygnujesz
@RenkaRenkeMyje: Moderacja ma ciekawsze zajęcia. Na przykład banowanie uczestników jakichś głupich zabaw w w układanie słów z literek, albo nieskuteczne blokowanie rumuna od 2 lat. xD