Mireczki, ewakuuję się z friendzona. Zapowiedziałem swojej przyjaciółce, że dzisiaj poważnie rozmawiamy. Zachowujemy się jak para, mówimy rzeczy, których znajomi sobie nie mówią, spędzamy razem nieprzyzwoite ilości czasu. Tylko się nie całujemy, nie uprawiamy seksu i nie kupuję jej kwiatów. W te albo we wte, albo będzie moją kobietą, albo się rozchodzimy każdy w swoją stronę, bo tak się nie da #!$%@? żyć. Trzymajcie kciuki. Muszę wiedzieć, na czym stoję. Nie wiem
Mirabelki i Mirki kieruję się do Was z prośbą o pomoc z doborem perfum na prezent - kobieta, 30 lat, perfumy raczej na co dzień, wiosna/lato, do 200-250 zł. Zanim zaczniecie ciskać gromy uprzedzam, że zapoznałem się z poradnikiem, mam typy, wiem czego unikać i co przyszła obdarowana lubi.
Co lubi (model/akordy?): - YFS Black Opium / waniliowy kawowy słodki ciepły korzenny białe kwiaty - Zara Orchid Intense / owocowy ambrowy piżmowy
@mentari: johnem się nie przejmuj, to taki nasz lokalny arni z 13 posterunku, tylko podnosi flakony zamiast ciężarów. Bardzo ładny post z riserczem i liczę, że się uda trafić z prezentem. Ja bardzo lubię Lalique Amethyst i Light Blue Intense (tak jak czasem_ruda mówi, lepiej Intense).
Z przykrością chciałbym przestrzec przed transakcjami z uż. @appul Jak się okazuje, kupując na tagu też trzeba mieć oczy dookoła głowy i nie brać byle czego od byle kogo. Sprawa rozchodzi się o zamówionego przeze mnie Armafa CDNIM w którym miało być 65 ml soku. Od razu po przyjściu paczki skontrolowałem wysokość płynu i nieźle się zdziwiłem, bo było go ponad dwukrotnie mniej. Appul wypierał się że to niemożliwe, bo on robił
Swiss Arabian Shawq - opisywany i chwalony na tagu zapach zawitał w moje progi. Niby jest dokładnie tak jak miało być, czyli porzeczka, ananas, później dym i rzeczywiście nie czuć tutaj tak sztuczności jak często bywa w tej półce cenowej. Jednak leży mi średnio i nawet nie wiem dlaczego, bo zły nie jest. Może nieco za słodki? Może spodziewałem się bardziej soczystych owoców? Nie odradzam blinda, jest flacha za 57 zł ze
@tangofever: @AlbertoMohitas dobrze gada, ja psikam Shawqa i jakiegoś klona Aventusa, najbardziej lubię limitkę. Tylko nie psikaj z Explorerem, bo pachnie jak sraczka po hawajskiej
Mam kilka swoich ulubionych nut “koników”, które sprawiają mi najwięcej radości w perfumach. Zwykle jest to skóra, drewno, nuty wodne, irysy, ale też cytryna. No i dzisiaj właśnie o niej, bo słońce wychodzi na dobre. Będzie nieco inaczej, bo będą to raczej miniaturowe recenzje, żeby nie przedłużać zbytnio, bo ostatnio krucho z czasem, a i żeby wykopkom się łatwiej wybierało i kupowało.
Zara Vibrant Leather Summer / Vibrant Leather Cologne / trzecia
@Marmite: no i przekonał, muszę poznać ( ͡°͜ʖ͡°) @LongDickJohnson: VPH wrzucam do tego samego wora co AdG i Perry Ellisa - nawet lubię, są to przyjemne zapachy, ale nie szaleję za nimi i traktuję nieco w kategorii psikadła, szczególnie że parametry też są takie se. Ale jeśli Ci się podobają, to imo dobra opcja na lato, mi się po prostu chyba "akord AdG" znudził.
@huasko: dla mnie ten aspekt spożywczy tylko powoduje, że stawiam ją wyżej, bo udało im się dobrze oddać autentyczność cytryny :D Dla mnie Bergamotto to jednak typowy cytryniak, ale w rankingu dostał po dupie za parametry. Mi się Zara podoba, ale na mnie zupełnie nie siedzi. Na ciuchach lepiej, ale wszystko na ciuchach lepiej. Dla mnie ogromna szkoda, bo jakby nad tym popracowali, to by "zdeklasowali" konkurencję ceną.
@axton77: a nie masz przypadkiem starego Cologne z niebieską rurą? Bo te są inne, porównywałem z dradziakowymi - są mandarynkowo-cytrusowe, a nie cytrynowe. Nowe VLC to imo to samo co VLS, i o ile dobrze pamiętam, reddit i fragrantica (albo parfumo?) też o tym dyskutowali i tylko pierwsze cologne było inne.
Zbliża się lato, więc trzeba było poszukać czegoś nowego i świeżego na pogodę. Postanowiłem zaopatrzyć się w serię Artisan od Johna Varvatosa.
Artisan Od samego początku jest tutaj dość mocno kwiatowo. Czuć tutaj dużo słodkiej mandarynki, jaśminu, kwiatów pomarańczy i trochę lawendy. Całość tego tworzy bardzo charakterystyczny akord, przypominający krzew jaśminowca. Ja czułem ten akord wcześniej tylko raz i było to w otwarciu Eau Sauvage. Dość nietypowy, ale bardzo ładny zapach.
@bez_szalu: nie wiem czy jeszcze dzisiaj Cię to interesuje, ale moim zdaniem jest to legitny flakon. Naklejka w dobrym miejscu, jakość wykonania okej, batch też się zgadza.
Wczoraj podczas jazdy zaczęła mi mrugać kontrolka od świec żarowych i samochód stracił trochę mocy (po wciśnięciu gazu nie było takiego nagłego przyspieszenia jak zawsze tylko powolne rozpędzanie się) ale nic więcej, silnik chodził równo ani nie kopcił. Jak go zgasiłem i odpaliłem jeszcze raz to kontrolka przestała migać i samochód wrócił do normalności ale po jakimś czasie znowu historia się powtórzyła. Czytałem,że może to być problem z pompowtryskami, spalinami albo filtrem
@Tlenowodorek_polaka: tak jak mireczek pisał, najprawdopodobniej pęknięty/przegryziony wąż podciśnienia. Nie wywala błędu od razu, bo podciśnienie steruje turbiną - jak dodasz gazu i zacznie dmuchać, to wywali, wejdzie w "tryb awaryjny" dla silnika i straci moc do reszty, bo nie będzie próbował sterować turbiną. Drugi taki przypadek to może być EGR, ale ja osobiście nigdy tak nie miałem.
(to nie klon interlude, latwo mozna pomylic po nazwie z Nabeel Dahn Al Oud Amiri, ktory jest klonem)
#perfumy